Usłyszane od wykładowcy byłego wojskowego. Otóż jego znajomy pracuje w jakimś sklepie meblowym jest tam dostawcą. Dostarczał przesyłkę na terenie Niemiec no i rozmawia z tym Niemcem:
-Po co wam tylu tych emigrantów przecież macie ich już ponad milion??
.
.
.
.
.
.
-A bo widzi Pan u nas nic się nie zmarnuje. Najwyżej przerobimy na mydło.
Śnieżka siedzi z 7 krasnoludkami. Śnieżka szczebiocze:
- Ale macie śliczne imiona, Gburek, Śpioch... A czemu na Gapcia mówicie Gapcio?
Krasnoludki spoglądają na siebie nerwowo, wreszcie któryś duka:
- No bo tyle lat, a on ciągle daje się nabrać na ten numer z mydłem pod prysznicem...