#metal

Sadolowy koncert

Hcuivamvd2016-03-06, 8:22
Czyli śpiewająca świnia, golasy I ogólnie cała ferajna sadoli.


Polecam od 2:00
Źródło fb

Tokarka

1.Michal2015-12-26, 15:31
Rzeźbienie w metalu

Metal i magnes - science bitch!

l................5 • 2015-12-17, 18:08
Sadol uczy Sadol bawi. Łapsko w górę, kto wie dlaczego niewielki elektromagnes potrafi zrobić coś takiego z całkiem solidnym kawałkiem stali.



03:03 efekt końcowy.

Last Christmas w metalu

hadman2015-12-14, 15:48
gość przerabia same flagowe wałki
osobiście wolę tą wersje


jak ch**we to do pieca

Moja piosenka.

wku112015-12-12, 19:18
Temat z cyklu „sadole i ich hobby”.

Nic śmiesznego, nic sadystycznego- po prostu nagrałem ze swoim zespołem demo, i chciałem się wam pochwalić :3

Zapraszam do słuchania tych, co lubują się w rocku/metalu, ew. tych którzy lubią moje tematy, i chcą zobaczyć co tam nagrałem.
(jak się podoba to na kanale jest 8 utworów z dema )


Woodstockowe przygody.

D................b • 2015-12-02, 13:39
Opowieść nie należy do mnie, tylko do jednego z użytkowników rękotwarzy. Miłej lektury.

Kiedyś na woodstocku poznałem bardzo sympatyczną parę gejów i ich 5-cio letniego synka. Mieli cudowne poczucie humoru, spali razem w namiocie obok mojego. Pewnego razu chcieli się r🤬ać i poprosili żebym zabrał Pawełka na spacer - poszliśmy na koncert Behemota, niestety stałem przy barierkach z małym na barkach i dostałem potężną dawkę gazu musztardowego. Broniłbym się, ale po tabletkach z marichuaną miałem zwiotczałe mięśnie. Jak się obudziłem to mały dogorywał na scenie, przybity do krzyża. Nie wiedziałem jak powiedzieć chłopakom więc pobiegłem do Jurka Owsiaka, zapłakany, spanikowany. Od Jurka bił spokój i charyzma, kazał wolontariuszom wstrzyknąć mi heroinę i obiecał, że zajmie się tematem. I zrobił to - załatwił fajnego, ładnego chłopaka z jednego ze szpitali które dotował (rodzicom powiedzieli że zmarł), pięknie umalował i ubrał w śliczną sukienkę a wolontariusze na lektyce zanieśli go jako dar dla moich przyjaciół z namiotu obok. Byli zachwyceni, jeszcze tego samego wieczora taplaliśmy się wszyscy nago w błocie i tradycyjnie pluliśmy na godło i portret Papieża. Wpadł nawet sam Nergal który w ramach przeprosin podarował całe wiadro krokodyla - towaru było tak dużo, że wszystkich częstowaliśmy a i tak wróciłem do domu z dwoma dużymi słoikami.

Jako "nowy" (krypto) użytkownik sadistica nareszcie mogę zaprosić wszystkich do possania moich smoczych kul, dziękuję.