Tag: mąż - strona 44

Podjada prochy męża

konto usunięte • 2011-08-16, 13:15

56

Czarna wdowa zajada się prochami męża.

Jak się jej ten skończy, pewnie spali sobie nowego.

Pewnej nocy mąż krzyczy przez sen: "Zaginaj..zaginaj!" Żona budzi się, cuci męża i pyta się: kochanie co Ci się śniło?
- A no śniło mi się, że goni mnie taki wielki mudżyn z wielką murzyńską pałą no a ja byłem nago więc uciekam, aż do szedłem do takiej wielkiej skarpy, poślizgnąłem się i już miałem spadać a ten murzyn wsadza mi palec w dupę! To ja krzyczę : Zaginaj bo spadnę!!!

Zły sen

konto usunięte • 2011-08-10, 15:41

77

Czyli krótka historyjka o tym jak żona może spieprzyć piękny sen swojego męża...

coś za coś

marna • 2011-08-08, 19:46

90

w związku jedną z najważniejszych spraw, jest kwestia kompromisu

Mąż ideał

Fakerę • 2011-08-06, 15:19

293

Po tym jak moja żona tragicznie straciła obie ręce w wypadku samochodowym, staram się jej pomóc jak tylko mogę.

Nawet przywiązałem gąbkę do jej twarzy, żeby pomóc jej myć naczynia...

Sms od żony

Fakerę • 2011-07-31, 12:19

387

- Wczoraj dostałem od żony sms-a „Gdzie ty k🤬a jesteś?”
- Pamiętasz kochanie tego jubilera, u którego widziałaś taki piękny naszyjnik ostatnio?
- Tak, tak!
- Pije w barze obok.

Upragnione dziecko

Fakerę • 2011-07-17, 11:17

495

Idziemy jutro do szpitala na testy razem z moją ciężarną żoną.
Zobaczymy co będziemy mieć – chłopca, czy aborcję.

Żona

konto usunięte • 2011-07-15, 17:54

181

Żona wykonuje jakieś dziwne ruchy przed lustrem.
- Co ty tam robisz?!
- Ćwiczę chwyty samoobrony, nigdy nie wiadomo, czy w ciemności nie napadnie mnie jakiś maniak seksualny.
- Daj spokój, aż tak ciemno to nie bywa!

Kot

konto usunięte • 2011-07-15, 17:44

123

- Janek - woła rano żona - Ty wczoraj dawałeś jeść kotu?
- Tak, ja.
- Ty dawałeś. Ty go zakop.

Zdradzony

BongMan • 2011-06-25, 15:14

584

Zdradzony mąż był ciekaw co zrobi jego żona, gdy on umrze. Któregoś dnia zaczął udawać... nieboszczyka. Gdy zobaczyła go żona, zaraz pobiegła po kochanka. Oboje zdjęli mu garnitur, a ubrali w dres, gdyż uznali że szkoda nieboszczyka grzebać w nowym ubraniu. Zdjęli mu też buty, założyli trampki i w takim ubiorze ułożyli w trumnie. Wieczorem nad trumną zebrała się rodzina, aby opłakiwać nieboszczyka.
Żona chcąc pokazać swój ból po utracie męża woła:
- Dokąd odchodzisz mój najmilszy?
Mąż podnosi się z trumny i mówi:
- Na olimpiadę dz🤬ko jadę!!!

#mąż