#mąż

Niewdzięczność

BongMan2011-05-07, 22:39
- Cześć! Podobno Ci się jednak udało rozwieść? Gratulacje!!!
- Taaa...
- Nie cieszysz się? Przecież sam chciałeś!
- Taaa...
- Opowiedz, co Cię gryzie? Błąd zrobiłeś?
- Wiesz, wszystko zaczęło się jednego pięknego dnia, kiedy z moją już byłą żoną, płynęliśmy na pokładzie stateczku wycieczkowego. I nagle z pokładu do morza wpadł mały chłopczyk. Syn miliardera. Nieszczęśliwy ojciec - okazało się - nie umiał pływać. Błagał wszystkich, by ratowali tonącego syna. Ale morze w tym miejscu aż roiło się od rekinów, więc nikt z pasażerów ani członków załogi nie zaryzykował skoku do morza. I wtedy moja - była już - żona wskoczyła do wody. Uratowała chłopca i ledwo zdążyła wdrapać się na trap przed szarżującymi rozwścieczonymi rekinami. Ojciec chłopca był w siódmym niebie. Wypisał jej czek na parę milionów, zatrudnił ją w swojej firmie na bardzo wysokim stanowisku, a teraz się okazuje, że nawet się chce z nią ożenić! Stała się sławna, rozdaje autografy na prawo i lewo a ze mną się rozwiodła! I ani centa nie dała mi z otrzymanych pieniędzy!!!
- Ach, ta kobieca niewdzięczność!!!
- Żebyś wiedział! W końcu to ja ją wypchnąłem za burtę.

Dobra żona

Ponury Knur2011-04-24, 15:59
Koleżanka do koleżanki:
- Mariolka, nie wiem co robić! Mój mąż dwa lata temu wyjechał do Stanów i teraz napisał, żebym przyjeżdżała do niego z naszą dwójką dzieci!
- W czym problem? Pakuj się i jedź!
- No tak, tyle, że ja mam ich czworo...

Szczęśli nowożeńcy

GnS2011-04-18, 1:31
Węzłem małżeńskim połączyli ich rodzice. On - 36 letni stary kawaler i w dodatku niepoprawny onanista,
ona - 18 letnia nieuświadomiona i w dodatku niczego nie świadoma dziewica. Po nudnym weselu nastała noc poślubna.
Ona leży na łóżku wstydliwie zakrywając łono, on stoi zły jak diabli obok i robi "swoją robotę"
- Kochany, a ja ? - cichutko dopomina się o swoje panna młoda.
Milczenie.
- A ja? - mówi troszkę głośniej.
- Co ty? - wściekle warczy "pan młody" nie przerywając zajęcia.
- No co ze mną? Mama mówiła, że jak pierwszy raz będziesz "to" robił to musi mnie boleć.
- Zaczekaj - syczy mąż - Zaraz skończę to ci ręke złamię.

żona

m................o • 2011-03-15, 16:31
Żona powiedziała, że jeśli będzie kiedyś w śpiączce, nie ma nic przeciwko, żebym sypiał z innymi kobietami.
Więc jebnąłem jej młotkiem.

Małżeński

Ptysiu2011-03-06, 10:18
Żona do męża:
- Jakim zwierzęciem chciałbyś zostać w następnym wcieleniu?
- No cóż... Może psem?
- To nic nie chcesz zmienić?

Jajecznica

not_NULL2011-03-03, 21:28
Żona robi mężowi jajecznicę na śniadanie, mąż staje przy niej i zaczyna:
-Więcej masła. Więcej. No ale nie przesadzaj. Użyj łyżki. Masła więcej. Dosyp soli. DOSYP SOLI! Zawsze zapominasz o soli. Obróć że tą jajecznicę. OSTROŻNIE! No co Ty w ogóle robisz... Opanuj się. OSTROŻNIE MÓWIĘ! Nigdy mnie nie słuchasz. Czemu dałaś tak mało masła? I jeszcze tej soli nie dodałaś... NO MIAŁO BYĆ OSTROŻNIE! Przypalisz zaraz tą jajecznicę, zmniejsz ogień...
Ta w końcu nie wytrzymuje i pyta:
-Co Ty w ogóle odp🤬lasz? Przecież Ty nawet jajka nie umiesz ugotować, to co się wp🤬lasz jak ja coś przyrządzam?
-Chciałem Ci pokazać jak się czuję kiedy prowadzę a Ty siedzisz obok.

Upierdliwa żona

mm12342011-02-28, 9:23
Do psychoterapeuty specjalizującego się w problemach małżeńskich przychodzi facet.
-Mam problem, moja żona jest strasznie upierdliwa, czepia się dosłownie o wszystko. Nie daje mi spokoju i cały czas coś ode mnie chce. Dłużej tego nie wytrzymam.
-Mógłby pan podać jakiś przykład?
-Proszę bardzo. Siedzimy sobie z kolegami przed domem, robimy grilla i pijemy piwko bo sierpień upalny, a ona ciągle: wyrzuć choinkę i wyrzuć choinkę!

Żona & kochankowie & mąż

Rymcymcym2011-02-04, 22:37
Siedzi sobie spokojnie żona w domu, nagle słyszy dzwonek do drzwi. Otwiera a tam kochanek z kwiatami. Od razu zabierają się do rzeczy już się pakują do łóżka gdy tu nagle dzwonek do drzwi.
-Szybko schowaj się do kuchni, to mój mąż- krzyczy przerażona żona.
Na co kochanek pozbierał rzeczy i uciekł do kuchni.
Żona otwarła drzwi, okazało się jednak, że to inny kochanek.
Równie szybko jak poprzednio zabrali się do rzeczy i po raz kolejny dzwonek do drzwi.
-Szybko schowaj się do łazienki, to mój mąż- krzyczy przerażona żona.
Kobieta szybko otwarła drzwi jednak okazało się że to trzeci już kochanek.
Ponownie mężczyzna od razu zaczął się dobierać do nieswojej żony gdy tu nagle usłyszeli klucze do drzwi.
- To mój mąż!- krzyknęła przerażona żona. Nie miała już jednak gdzie schować trzeciego kochanka i nerwowo rozglądała się po pokoju.
-Szybko wskakuj do tej starej zbroi w przedpokoju!- powiedziała.
Mąż otwarł drzwi i zaczął się podejrzliwie rozglądać po mieszkaniu. Nagle z kuchni wyszedł jakiś mężczyzna i mówi:
- Kuchenka naprawiona wyśle rachunek pocztą- po czym szybko uciekł.
Nastała chwilka ciszy i zdziwienia. Po czym z łazienki wyszedł kolejny mężczyzna i mówi:
-Kran naprawiony, rachunek wyśle pocztą- po czym uciekł.
Ostatni kochanek siedział w zbroi i nie wiedział co ma ze sobą zrobić.
Po chwili w mieszkaniu rozległo się strasznie dudnienie. Raz, drugi, trzeci. Nagle pojawiła się postać w zbroi i powiedziała:
-A do Grunwaldu to gdzie?