#las

Wyścig dronów

FransFr2017-06-01, 16:15
Podglądanie sąsiadek i rozwożenie rzeczy to niejedyne do czego można wykorzystać drona. Przy odrobinie wprawy można urządzić sobie gonitwę po lesie.

Zawartość sadyzmu w niżej wymienionym materiale ograniczona jest do podwójnego niewerbalnego wylgaryzmu w 01:47. I rzecz jasna fizycznym maltretowaniu wspomnianych urządzeń.




Na sodolowy serwer nie wrzuciłem ze względu na nikły sadyzm oraz za nic nie udało się uzyskać zadowalającej jakości poniżej 50 MB.
Jeśli było to do pieca

No to wszedł.

NietoperzowyToperz2017-05-18, 0:11

no cóż...próbował...



i mu się udało

Atak z zaskoczenia

~CrazyEdek2017-05-08, 21:31
Prawie wyszło.

W drodze

wku112017-04-14, 18:33
Zawsze jak widzę nowe auto wyjeżdżające z lasu przy drodze szybkiego ruchu, w którym prócz kierowcy siedzi w foteliku mała dziewczyna, zastanawiam się: czy było przy okazji siku, czy tylko seks?

Pełen gaz...

k................s • 2017-03-30, 10:57
...i jadziem przez las

Zagubiona Tajka

Polnischefuhrer2017-03-23, 21:53
Dlaczego Tajka się zgubiła w lesie?
*
*
*
*
*
*
*
Ponieważ miała problem z orientacją

Snowboardowy trik

DMT2017-03-02, 20:44
Zimowe zabawy.

Historia mojego kota

wojtasg32017-02-22, 18:49
Do niedawna mieliśmy w domu kota. Taki przyjemny futrzaczek, całkiem niepodobny do reszty tego wrednego kociego gatunku. Bardzo towarzyski, lubił się przytulać, bawić się i generalnie spędzać czas blisko domowników. Nazwaliśmy go Kocio.

Bardzo lubiłem spać z kociem. Przyjemnie było zasypiać będąc przytulonym do takiego fajnego pluszakowego zwierzątka. Sielanka trwała do czasu, bo jakieś 2 miesiące temu (tuż przed świętami) obudziłem się rano obok Kocia, ale Kocio mnie nie obudził. Się też nie obudził. Wydaje mi się, że podczas snu musiałem go przygnieść swoim ciałem no i Kociowi zabrakło powietrza i tak najprawdopodobniej nastąpił jego zgon. Mieszkamy tuż obok lasu więc bez problemów wyniosłem truchło Kocia niezauważony i go zakopałem.

Do dzisiaj nikomu tego nie opowiadałem i jesteście jedynymi osobami, które znają prawdę. Wyrzuty sumienia nie dają mi spać i często kiedy jestem sam w domu mam wrażenie, że słyszę jego pomiałkiwanie. Oficjalnie Kocio jest "zaginiony" i czasem chodzimy z młodszą siostrą na spacery po lesie nawołując Kocia.

Takie tam w lesie

Moby_Dick2017-02-18, 19:33
Dobrze, że w lesie od c🤬ja liści żeby sie po wszystkim podetrzeć