#krokodyl

Rzecz prosto z Kostaryki (Ameryka Środkowa). Krokodyl został postrzelony w głowę przez farmera. Zdołał przeżyć. Odnalazł go Chito, prosty człowiek. Zaopiekował się nim. Coś zaiskrzyło między nim, a 5 metrowym krokodylkiem. Stali się parą na kilka dobrych lat.





I krótki filmik:


Jak widać jedni lubią pływać z delfinami, orkami. Inni preferują krokodylki.

Po tagach nic nie znalazłem. Jeżeli było-przepraszam za zbędną robotę dla moderatora.

Aligator vs Pyton

Nearr2013-04-14, 23:12


Jak widać na filmie, kiedy pyton przystępuje do konsumpcji, aligator budzi się w środku tego j🤬ego węża, czyli dość nieciekawa sytuacja.

Rzeka

XtravaganZa2013-03-23, 2:08
Historia ma miejsce w Afryce, nad magiczną rzeką. Każdy kto przepłynie na jej drugi brzeg stanie się Białym.

Pewna murzyńska rodzina, chcąc polepszyć sobie życie, postanowiła się wybielić.

Ojciec popłynął pierwszy i kiedy już był na drugim brzegu - Brzdęk! Stał się Biały!

Mama murzynica też weszła do wody, lecz w środku drogi złapał ją krokodyl i wpierdzielił jej ramię. Ledwo dopłynęła do brzegu ale udało się i stała się Białą mamą bez jednej łapy.

Nastąpiła kolej na murzyniątko. Dzieciak powoli brnął przez rzekę, ale woda stawiała opór. Dzieciak swą nieporadnością wzbudził zainteresowanie krokodyla i kiedy już był metr od brzegu, gad go przegryzł wpół, rozszarpał na strzępy i wypluł.

Na to ojciec odparł: C🤬j z nim, to tylko murzyn!\

Walka na przetrzymanie

Konto usunięte • 2013-03-07, 10:19
Długie zmagania młodego krokodyla z antylopą gnu.


Wygląda dość monotonnie, ale końcówka wynagradza wszystko (5:30).

nasi w Iraku

Stalovy2013-03-06, 8:11
Niedaleka przyszłość, z Iraku prasa donosi o coraz lepszych relacjach między stacjonującymi tam wojskami polskimi, a ludnością cywilną.
Niestety, pewnego dnia do MON dociera depesza o niestosownym zachowaniu Polaków przebywających na misji w Iraku. Niezwłocznie zostaje wysłana delegacja w celu zbadania sytuacji na miejscu. Delegat przyjeżdża, spotyka się ze skarżącym, ten zabiera go na wycieczkę nad Tygrys.
Tam obserwują następującą scenkę: kilku roześmianych polskich żołnierzy płynie motorówką holując Irakijczyka na nartach wodnych. Irakijczyk drze się wniebogłosy, żołnierze pokrzykują do niego wesoło i machają.
- Nie rozumiem pana zarzutów, to chyba miło, że nasi chłopcy tak fraternizują się z miejscowymi? - pyta delegat.
Na to tubylec:
- No niby tak, tylko że... oni właśnie łowią krokodyle na żywca.

Kot vs krokodyl

Konto usunięte • 2013-02-23, 3:47
Odważna bestia

Rosyjscy turyści

~CrazyEdek2012-12-15, 12:32
Taka zabawa, czasem nie popłaca