📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 28 minut temu

#korea

Kalmar - gw🤬ciciel

konto usunięte2013-07-29, 19:34
Nawet nie wiesz kiedy coś Ci się z🤬bie w buzię

63-latka z Korei Południowej zapamięta swoją wizytę w restauracji bardzo długo. Dlaczego? Półżywy kalmar chciał ją zapłodnić podczas posiłku. Kobieta po skosztowaniu pierwszego kęsa głowonoga poczuła silny ból w jamie ustnej. Chociaż od razu wypluła cały kawałek to ból nie mijał przez kilka dni. Udała się do szpitala, gdzie trafiła na stół operacyjny.

Jak się okazało, do jej języka, policzków i dziąseł przyczepiły się zarodki kalmara, które po kilku dniach nadal były żywe i miały się dobrze. Kobieta cały czas czuła, że w jej jamie ustnej coś się ruszało.

Lekarze, którzy zajmowali się pechową mieszkanką Korei Południowej byli przekonani, że w restauracji kobiecie podano narządy rozrodcze samca kalmara. Gdy je rozgryzła uwolnił się z nich spermatofor czyli dwanaście plemników otoczonych osłonką.

Here Balloon

zsakuł2013-07-23, 23:36
Korea Południowa. Pomysł na oszczędzanie paliwa na dużych parkingach.

ciekawe kiedy znajdzie sie żartowniś ze szpilką

Koreańscy piloci

BongMan2013-07-13, 11:48
Dziennikarka czyta nazwiska pilotów Boeinga, który rozbił się w San Francisco.

Wojna w Korei oczami Polaków

konto usunięte2013-07-10, 10:09


Obawa przed III Wojną Światową.

Shin – uciekinier z obozu pracy w Korei Północnej

konto usunięte2013-06-27, 22:09
Shin Dong-Hyuk, znany jako jedyny człowiek, któremu udało się uciec z obozu pracy w Korei Północnej.

Shin urodził się 19 listopada 1982 roku w obozie pracy, znanym jako Camp 14. Mając 13 lat młody Koreańczyk podsłuchał rozmowę między swoją matką a bratem, którzy planowali ucieczkę z obozu śmierci. Shin postanowił donieść na swoich bliskich, ponieważ było dla niego jasne, że jeżeli ich próba nie uda się, strażnicy zabiją całą ich rodzinę. Ponadto każdemu „mieszkańcowi” obozu wpajano, że każda próba ucieczki będzie karana natychmiastowym pozbawieniem życia, lub publiczną egzekucją. Przekonany o słuszności swoich działań, Shin wydał swoją rodzinę w ręce władz obozu. W rezultacie został zmuszony do obejrzenia publicznego wykonania kary śmierci na swoich najbliższych. Jednak ani powieszenie matki, ani zastrzelenie brata nie robiły na nim wrażenia. Chłopak nie czuł smutku, ani żalu, że wydał swoją rodzinę, natomiast był dumny, że zrobił słuszną rzecz.
Dramatyczna opowieść Shina kontrastuje z jego pustym spojrzeniem i beznamiętnym wyrazem twarzy. Chłopak nie uronił łzy, gdy jego matka została stracona. – Nie nauczono mnie, że trzeba płakać, kiedy umiera matka – mówi. – Kiedy teraz o tym myślę, nie jestem pewien, czy oni naprawdę chcieli uciec – dodaje bez emocji.

Zanim wykonano wyrok, młody Shin został zamknięty w „obozowym więzieniu”. Strażnicy chcieli, aby chłopak wyjawił więcej informacji. Przez 7 miesięcy był torturowany w nieludzki sposób. Ręce i nogi często miał związane grubym sznurem, za który był przywieszany do sufitu. A ponadto, pod nim rozpalano ogień, aby zadać mu jeszcze więcej bólu. Oczywiście metod znęcania się było wiele więcej. Shin dopiero po ucieczce z obozu zrozumiał, że to co zrobił nigdy nie powinno się wydarzyć. Zrozumiał, że to on był powodem, dla którego już nigdy nie zobaczy swojej rodziny i dla którego przez długi czas zamknięty był w małym, ciemnym pokoju, w którym się nad nim znęcano.
Wiem ,że oni wszyscy wyglądają tak samo



Grupa Anonymous zapowiedziała na swoich profilach na Twitterze i YouTube, że we wtorek 25 czerwca "podzieli się ze światem" informacjami wykradzionymi z serwerów Korei Północnej. Chodzi m.in. o tajne dokumenty armii Kim Dzong Una.

W zamieszczonym na YouTube filmie hakerzy z Anonymous twierdzą, że zdołali "spenetrować intranet i prywatne sieci komputerowe w Korei Północnej". - Udało nam się to - mówią. Deklarują, że wśród informacji, które wykradli, znajduje się m.in. dokumentacja północnokoreańskiego programu rakietowego. - Podzielimy się nimi ze światem. Spodziewajcie się nas i czekajcie na nas - zapowiadają.

Sowa uderzyła w szybę koreańskiej restauracji.



A mógł zjeść.

Pijacka gra

zejfi2013-06-13, 13:08
Wczoraj w telewizji puszczali dokument o Korei Północnej. Pomyślałem, że zagram sobie w pijacką grę - kieliszek za każdym razem, gdy jakiś Koreańczyk/Koreanka mówi: Nasz Ukochany Przywódca. Ostatnie, co pamiętam, to tytuł.

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem