Konduktor do pijaka:
- Bilet proszę.
- Nie mam kasy.
- A na wódkę Pan miał?
- Kolega ugościł.
- A na podróż to już nie dał?
Na to pijak wyciągając flaszkę:
- Jak to nie dał?
Jedzie facet pociągiem i mu się nudzi, więc sobie podśpiewuje:
- Konduktor głupi c🤬j! Konduktor głupi c🤬j!
Konduktor ignoruje, ale w końcu nie wytrzymał i wyrzucił stojącą obok pasażera torbę przez okno. Na to pasażer:
- Konduktor głupi c🤬j, to nie był bagaż mój!
Po chwili pociąg zatrzymuje się na stacji, konduktor czerwony ze złości łapie pasażera za szmaty i wyrzuca z wagonu. A gość z peronu woła:
- Konduktor głupi c🤬j, to jest przystanek mój!
Wraca Polak po wojnie z Niemiec. Siedzi tuż obok konduktora.
-Wrocław, dawniej Breslau krzyczy konduktor
Jadą dalej :
-Gliwice, dawniej Gleiwitz krzyczy konduktor
Następnie dojeżdżają do Zabrza:
-Zabrze, dawniej Hindenburg krzyczy konduktor
Na to Polak wysiada i mówi:
-Do widzenia! dawniej Heil Hitler.