Ksiądz na mszy zbiera datki.
Podchodzi do kobiety a ta szuka drobnych pieniędzy.
Ksiądz widząc same stu złotowe banknoty mówi:
- Mogą być te stu złotowe.
- To na fryzjera.
- Ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
- A Jezus nie jeździł mercedesem!
Wczoraj malowanie krawężników na biało, trawy na zielono i szorowanie asfaltu na kolanach za pomocą szmaty i kubła z wodą w celu usunięcia krowich odchodów. Dziś strażacy na sygnale eskortują procesję. Na czele kobitki niosą ważącą 150 kg figurę św. Rydygiera - patrona chorych na kręgosłup. Za nimi ksiądz pod plandeką ukrywa się przed ptakami a z głośnika wycelowanego w moje okno wydostają się pieśni o Maryji