Jak nazywa się osoba liżąca parę wodną?

ukryta treść

Paralizator

Jak nazywa się przytakująca sowa?

ukryta treść

Taksówka

Dlaczego informatyk wybił sędziemu zęby podczas dyscypliny rzutu dyskiem?

ukryta treść

Bo to dysk twardy

Co leży obok Elżbiety potrąconej na przejściu i oznacza jej zgon?

ukryta treść

Butelki

Tradycyjnie wymyślone podczas tłuczenia porcelany

Jakiego koloru skóry był penis Michaela Jacksona?

W kolorze chłopięcych marzeń

jak było to do gazu

Andrzej zobaczył obcą postać w swoim mieszkaniu i przestraszony pyta:

A:Kim jesteś i jak się tu dostałeś?
-
-
-
-
O:Jestem ślusarzem i jestem ślusarzem

Co sprawdza kierownik kurierowi przed wyjazdem w trasę?

ukryta treść

Pakistan

Co mówi dres do dresa podczas spuszczania wp🤬lu Arkadiuszowi?

ukryta treść

Koparka

Dlaczego Elżbieta stoi z nowo przybyłym gościem w progu?

ukryta treść

Bo Jowita

Jak nazywa się tor biegaczki Moniki podczas zawodów?

ukryta treść

Monitor

Poprzedni temat się przyjął więc dalej korzystam z natchnienia podczas uwalniania orki

Dlaczego terroryści czynią te samobójcze zamachy?

A to właśnie dlatego:

Seks przedmałżeński - zabroniony
Nie ma prostytucji
Alkohol zabroniony
Bary zabronione
Wieprzowina zabroniona
Wszędzie piasek
Musisz jeść prawą ręką, ponieważ wytarłeś dupę lewą.
Nie ma golenia, nie ma prysznica.
Obca muzyka zabroniona
Kobiety noszą ubrania podobne do worka
Inni wam wybierają żonę.
Żonę widzicie pierwszy raz po ślubie
Jest kilka żon, ale i kilka teściowych

I w końcu, gdy wam powiedzą, że po śmierci dostaniecie
wszystko czego nie mieliście na ziemi
Czy teraz już rozumiecie?

Zainspirowany kawałem, postanowiłem wymyślić nowe. Oryginalny brzmiał tak:

Zauważyłem karła stojącego na przystanku.
- Wskakuj - mówię do niego - Podrzucę cię!
- Sp🤬alaj - odparł karzeł.
- Niewdzięczny sk🤬iel - pomyślałem sobie, zapinając plecak.

... no to jedziemy

Zauważyłem Ż__a stojącego pod dworcem.
- Wskakuj - mówię do niego - Podrzucę cię!
- Sp🤬alaj - odparł Ż__.
- Niewdzięczny sk🤬iel - pomyślałem sobie, zamykając wagon bydlęcy i dałem sygnał do odjazdu.

Ding.

Zauważyłem muzyka z kontrabasem stojącego na przystanku.
- Wskakuj - mówię do niego - Podrzucę cię!
- Sp🤬alaj - odparł muzyk.
- Niewdzięczny sk🤬iel - pomyślałem sobie i odjechałem swoim monocyklem.

Ding.

Zauważyłem posła wychodzącego z sejmu.
- Wskakuj - mówię do niego - Podrzucę cię!
- Sp🤬alaj - odparł poseł.
- Niewdzięczny sk🤬iel - pomyślałem sobie i wróciłem z taczką na pobliską budowę.

Ding.

Zauważyłem ciężko rannego motocyklistę siedzącego obok rozbitego motoru.
- Wskakuj - mówię do niego - Podrzucę cię!
- Sp🤬alaj - odparł motocyklista.
- Niewdzięczny sk🤬iel - pomyślałem sobie i odjechałem moim karawanem pogrzebowym.

Ding.

Zauważyłem posła stojącego na przystanku.
- Wskakuj - mówię do niego - Podrzucę cię!
- Sp🤬alaj - odparł poseł.
- Niewdzięczny sk🤬iel - pomyślałem sobie i odjechałem suką służby więziennej.

Ding.

Zauważyłem człowieka bez rąk stojącego na przystanku.
- Wskakuj - mówię do niego - Podrzucę cię!
- Sp🤬alaj - odparł człowiek bez rąk.
- Niewdzięczny sk🤬iel - pomyślałem sobie i odjechałem swoim ścigaczem.

Jak komuś się chce podingać, to wulewu.

Koles stworzył własną wersje mjolnira, który może podnieść tylko on, poprzez zdjęcie blokady magnesu odciskiem palca

- Macie 30 sekund, żeby stąd wyjść! Potem detonuję bombę! - krzyczy w sklepie zoologicznym terrorysta - samobójca.

- Co za drań... - mruczy żółw.

Zajebisty kawał, nie ma co.

Są napisy