Przychodzi facet do barbera, zamawia golenie i dostaje kulkę do wypychania policzków. W pewnym momencie połyka ją i mówi:
- Połknąłem kulkę, co teraz będzie?
Na co barber spokojnie odpowiada:
- Nic się nie stało, za dwa dni przyniesiesz jak poprzedni klienci.
Do biura podróży przychodzi małżeństwo.
- Chcielibyśmy zamówić wyjazd na wakacje.
- Jaką kwotą dysponujecie?
- 500 zł.
- W takim razie mogę tylko życzyć udanych wakacji.
Mąż pyta żonę jaki prezent chce na jubileusz z okazji 50-tej rocznicy ślubu.
- Kupię Ci futro na zamówienie u włoskiego projektanta.
- Nie chcę.
- To może nowego Mercedesa?
- Niestety nie. - odpowiada żona.
- A co powiesz na domem letniskowy z widokiem na góry?
- Nie.
- To co byś chciała? - pyta zniecierpliwiony mąż.
- Teraz chcę tylko rozwodu!
- Nie mogę tego dla Ciebie zrobić, bo nie planowałem wydać tak dużo.
Dziennikarz zadaje to samo pytanie dla trzech osób,
Rusek, Polak, i Izraelczyk.
Pyta Ruska.... przepraszam co pan sądzi na temat mięsa?
- Rusek odpowiada.... ale co to znaczy mieć swoje zdanie?
To samo pytanie zadaje do Polaka.
Przepraszam co pan sądzi na temat mięsa?
- ale co to jest mięso?
Następnie to samo pytanie zadaje izraeliczykowi
Przepraszam co pan sądzi na temat mięsa?
- co to znaczy przepraszam?