#kac

Czyli przebudzenia po upojeniu alkoholowym:

- na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie;
- na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą;
- na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów;
- na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci;
- na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś;
- na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz
oczy i widzisz, że pies ci mordę liże.

Dopisujcie swoje

gość na kacu

N................k • 2010-11-12, 18:34
Facet wstaje rano strasznie skacowany wchodzi do łazienki ,staje przed lustrem i patrzy na swoją zapuchniętą twarz, drapiąc się po głowie . W pewnym momencie z kuchni dobiega głos jego żony:
"Adam chodź na śniadanie ! " . Facet z wyraźnym zadowoleniem rozkłada ręce i mówi : AAAAAAAA....Adam...

Skacowane małżeństwo

Grabarz252010-11-04, 1:22
Małżeństwo (Kaziu i Stacha) po ostrej popijawie zeszłego dnia budzi się na zajebistym kacu. Kaziu idzie do kibla. Spojrzał w lustro i krzyczy: -Stacha! Stacha!
Stacha: - Co jest?
Kaziu: - Chodź! Zobaczysz.
Stacha przychodzi: - No co?
Kaziu (pokazując na lustro): - Patrz! Brat przyjechał.
Stacha: - Faktycznie. A z jaką k🤬ą!

Weekend

Eire2010-08-26, 21:36
Krótka historyjka







Anatomia kaca

blerhs2010-07-08, 13:57
alkohol generalnie jest najwiekszym wrogiem dla naszego organizmu, dlatego lejmy go w morde!

KAC

B................r • 2010-06-19, 11:21
Budzi sie koleś w rowie, zdezorientowany, zmeczony dniem wczorajszym. Otwiera oczy, widzi nad sobą pochyloną postać w kapturze i pyta:
- A kim ty k🤬a jesteś?!
Postać odpowiada:
-Jestem KAC i zaraz będę cię j🤬!!!!

Kace

ambroz662009-11-30, 12:22
Kac jednogwiazdkowy*

Zero bólu. Nie czujesz się tak naprawdę chory. Funkcjonujesz stosunkowo sprawnie, tylko trochę cię suszy. Wypijasz pięć puszek coli, lecz nie zmienia to twojego samopoczucia. Z jakichś niezgłębionych przyczyn masz ochotę na hamburgera z frytkami.

Kac dwugwiazdkowy * *

Niby bez bólu, ale coś jest zdecydowanie nie w porządku. Wyglądasz co prawda nieźle, ale pod względem wydolności umysłowej osiągasz poziom biurowego zszywacza. Kawa, którą w siebie wlewasz, wzmaga jedynie niepokój w twoich jelitach (one nadal nie poradziły sobie z tymi ciasteczkami z kremem, po które powędrowałeś do sklepu nocnego o trzeciej nad ranem). W brzuchu rozpoczyna się rewolucja.

Kac trzygwiazdkowy * * *

Lekki ból głowy. Żołądek ma się gorzej niż kiepsko. Twoja produktywność w skali od 1 do 10 równa się 0. Kiedy przechodzi obok ciebie jakakolwiek kobieta, masz mdłości, bo zapach jej perfum przypomina ci te kolorowe koktajle, które wypiłeś w ramach zakładu z kumplami. Czułbyś się znacznie lepiej, gdybyś był w domu, leżał w łóżku i oglądał powtórki w TV. Wypiłeś cztery kubki kawy, dużą butelkę wody mineralnej, trzy sprite'y i colę - a ani razu nie sikałeś.

Kac czterogwiazdkowy * * * *

Życie jest do dupy. Łeb cię nawala. Nie możesz mówić szybko, bo grozi to niekontrolowanym pawiem. Szef napadł na ciebie za spóźnienie i nagadał ci, że śmierdzisz wódą. Starałeś się ładnie ubrać, ale to na nic, bo nie da się ukryć, że ogoliłeś twarz tylko z jednej strony. W przypadku kobiet - makijaż wygląda, jakbyś go nałożyła podczas jazdy kolejką górską w wesołym miasteczku. Oczy masz tak przekrwione, że trudno rozpoznać kolor tęczówek. Bolą cię nawet włosy. Zwieracz wykazuje znaczną nadpobudliwość - ma coś w rodzaju spazmów i biada każdemu, kto odważy się tuż po tobie skorzystać z tej samej kabiny.

Kac pięciogwiazdkowy * * * * *

W głowie bije ci drugie serce. Jego odgłos wkurza kolegę przy sąsiednim biurku. Z porów w twojej skórze wydobywają się opary wódki, od których kręci ci się w głowie. W kącikach ust masz zaschniętą pastę do zębów - ślad po nieudanej porannej próbie pozbycia się tego, co pozostawiła ci w nocy wróżka-śmierdziuszka. Twój organizm utracił zdolność wytwarzania śliny i krztusisz się własnym językiem. Nie masz najbledszego pojęcia, kim do diabła był ten obcy człowiek, którego rano znalazłeś nieprzytomnego w swoim łóżku. Każda próba skorzystania z toalety przypomina uruchomienie miotacza płomieni, ewentualnie węża strażackiego, z którego wydobywa się cuchnąca alkoholem ciecz. Słowo "umrzeć" brzmi w twoich uszach jak najpiękniejsza muzyka.

Poniedziałek - walka, złość, przetrwanie

D................r • 2009-10-09, 15:35
Walka z poniedziałkiem...
Macie czasami też podobne dni?
Smutek... złość... jak ja nie cierpię poniedziałków!!!

dow'cipny

s................r • 2009-08-07, 10:12
Rano po zajebistej imprezie do łazienki wchodzi facet.
Patrzy w lustro i widzi że z kącika ust wystaje mu sznureczek.
Jedyna myśl, ktora przyszła mu do głowy:
"Boże spraw aby to była herbata"...