📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 18:35

#ii wojna światowa

FG 42

konto usunięte2012-09-10, 13:30
Karabin samopowtarzalny niemieckich strzelców spadochronowych (Fallschirmjäger) używany był w latach 1942-1945. Karabin ten zasilany był amunicją 7.92 mauser z magazynka pudełkowego o pojemności 20 naboi.

LC-6
Pierwszy model prototypowy. Komora zamkowa w formie wytłoczki z blach stalowych z wstawkami ze stali stopowej. Charakterystyczna zegarowa sprężyna powrotna. Karabin całkowicie metalowy (nawet kolba, łoże i chwyt z blaszanych wytłoczek). Dwójnóg zamontowany na zakończeniu lufy. Zbudowano modele kalibru 7,92 x 57 mm Mauser i 7,92 x 33 Kurz.

LC-6/II
Drugi prototyp. Zmieniony celownik. Dwójnóg przeniesiono na blok gazowy. Nowy kształt metalowej kolby i nowe, wykonane z tworzywa sztucznego łoże.

LC-6/III
Trzeci prototyp. Komora zamkowa frezowana ze stali chromoniklowej. Celownik jak w LC-6. Bardzo silnie pochylono do tyłu chwyt pistoletowy (według niektórych źródeł miało to umożliwić strzelanie w dół w czasie opadania na spadochronie, byłaby to koncepcja nonsensowna, ale w III Rzeszy decyzję często podejmowali dyletanci). Nowy, skonstruowany specjalnie dla tego karabinu garłacz do miotania granatów nasadkowych.

FG42 (model 1)
Pierwsza wersja seryjna (50 sztuk). W zasadzie odpowiada prototypowi LC-6/III

FG42 (model 2)
Druga wersja seryjna (około 2000 sztuk). Zewnętrznie odróżnia się nową kolbą metalową posiadającą przetłoczenia zwiększające sztywność. Komora spustowa została wzmocniona. Kabłąk spustu jest ukształtowany z paska blachy przymocowanego do komory spustowej. Zastosowano nową sprężynę bijnika. Zmniejszono opór spustu.



Mit Westerplatte

0statniSprawiedliwy2012-09-01, 20:03
W odpowiedzi na ten temat:

sadol.pl/nie-zapominajmy-vt135970.htm


Od polskich kul zginęło co najmniej sześciu obrońców placówki
Weisse Flagge auf Westerplatte... warten, weisse Flagge..." (biała flaga nad Westerplatte... czekajcie, biała flaga) - taki meldunek otrzymał dowódca niemieckiej kompani szturmowej porucznik Walter Schug na Westerplatte 2 września około godziny 19.30. Chwilę później flaga oznaczająca kapitulację polskiej placówki znikła. Na Westerplatte doszło do buntu oficerów i odsunięcia od dowodzenia majora Henryka Sucharskiego; od tego momentu obroną dowodził kapitan Franciszek Dąbrowski. Później od polskich kul zginęło co najmniej sześciu obrońców Westerplatte. Pierwszą znaną ofiarą jest starszy legionista Jan Gębura, który na rozkaz Sucharskiego wywieszał białą flagę. Kolejny żołnierz, legionista Mieczysław Krzak, został zastrzelony przez swoich przez pomyłkę.

O innych ofiarach wiemy z niemieckich meldunków. 8 września 1939 r. w komunikacie niemieckiej kompanii szturmowej podano, że na Westerplatte w pobliżu polskiego bunkra i budynku elektrowni znaleziono w grobie zakrytym gałęziami ciała czterech polskich żołnierzy. Polskie relacje o tym milczą, gdyż mężczyźni zostali zastrzeleni 2 września za odmowę walki. Nikt nigdy nie chciał ustalić, ilu naprawdę było obrońców Westerplatte (według szacunków, od 214 do 230 osób). Starannie przemilczano niewygodne dla polskiego mitu niemieckie źródła. Oficjalnie polska strona przyznała się do 15 zabitych, ale równie dobrze ta liczba może być dwa razy większa.

Obrona polityczna
- Heniek, nie licz na żadną pomoc, nie macie tutaj żadnej szansy. Gdańsk jest odcięty. Uważaj jutro rano, Niemcy uderzą, nie dajcie się zaskoczyć. Ty dowodzisz i ty decydujesz. Jak uznasz, że opór nie ma szans, wiesz, co robić. Nie daj się tylko zaskoczyć - poinformował 31 sierpnia majora Sucharskiego podpułkownik Wincenty Sobociński z Komisariatu Generalnego RP w Gdańsku. "Sucharski wyszedł z sinozieloną twarzą" - relacjonował kapral Mieczysław Wróbel, jeden z obrońców, mimowolny świadek rozmowy. O prawdziwym celu wizyty Sobocińskiego pozostali oficerowie z Westerplatte dowiedzieli się po wojnie. 1 września o godzinie 4.48 przebywający w porcie gdańskim z kurtuazyjną wizytą pancernik "Schleswig-Holstein" otworzył ogień w kierunku Westerplatte. W pierwszym ataku uczestniczyła elitarna kompania szturmowa marynarki niemieckiej - 225 żołnierzy. Polacy nie dali się zaskoczyć. Na prośbę porucznika Leona Pająka, dowódcy południowego odcinka obrony, użyto moździerzy. Niemcy zostali zdziesiątkowani. Na niemiecki okręt dotarły meldunki o dużych stratach i prośba o przysłanie dodatkowego personelu medycznego. O 6.20 Niemcy przerwali natarcie. O tym, jak bardzo byli zaskoczeni silnym oporem, świadczy fakt, że około godziny siódmej blisko terenu walk pojawił się prezydent Senatu Wolnego Miasta Gdańska Artur Greiser. Ubrany w galowy mundur SS chciał odbyć spacer po zdobytej składnicy. W tej sytuacji pancernik wznowił ostrzał. Ciężko ranny został por. Pająk. O godzinie 8.55 Niemcy rozpoczęli kolejny atak. Polacy opuścili placówkę Prom i wycofali się do wartowni nr 1, ale natarcie odparli.
Po krwawej łaźni 1 września Niemcy uważali, że Polacy dysponują siecią bunkrów połączonych podziemnymi przejściami oraz strzelcami wyborowymi na drzewach. Westerplatte zainteresował się Hitler, więc sprawa stała się prestiżowa. Na żądanie fuhrera zdobycie Westerplatte wyznaczono na 2 września. Po wyjaśnieniach Hitler przestał jednak naciskać. 2 września o 18.30 obszar Westerplatte o powierzchni 0,3 km2 zbombardowało około 60 bombowców nurkujących Ju 87B Stuka. Kilkunastu polskich żołnierzy doznało szoku nerwowego, część próbowała uciec ze stanowisk. Myślano, że Niemcy użyli gazu. Trafiona bezpośrednio wartownia nr 5 stała się grobem załogi. Dobrze znane są relacje z wartowni nr 1, gdy w trakcie nalotu dowódca groził użyciem broni uciekającym żołnierzom. Załamany skutkami nalotu major Sucharski kazał wywiesić białą flagę, rozkazał też spalenie szyfrów i tajnej dokumentacji.
Flagę rozkazał zdjąć kpt. Franciszek Dąbrowski. Major Sucharski załamał się i doznał ataku epilepsji. Został skrępowany pasami oficerskimi, z kawałkiem drewna w ustach. Po środkach uspokajających zaaplikowanych przez kapitana Mieczysława Słabego, lekarza, dochodził do siebie kilka dni. - Ojciec opowiadał mi, że pod słowem honoru zobowiązali się do zachowania tajemnicy o stanie mjr. Sucharskiego, aby nie niszczyć morale załogi - mówi Elżbieta Hojka, córka kpt. Dąbrowskiego.
Bunkry z siana


Niemcy ściągali posiłki. 2 września wieczorem samolotami Ju 52 przerzucono kompanię saperów z Rosslau-Dessau pod dowództwem ppłk. Carla Henkego. Ten po zapoznaniu się z sytuacją postulował dalsze rozpoznanie polskich stanowisk, ściągnięcie czołgów, ciężkich moździerzy, łodzi szturmowych dla rozszerzenia natarcia, a nawet pociągu pancernego. Już po kapitulacji pokazywano polskim oficerom zdjęcia lotnicze, na których zaznaczono m.in. sześć kopuł pancernych. Faktycznie były to kopy siana ściętego w ostatnich dniach sierpnia. Od 1 września po godz. 14.00 Westerplatte nie było już atakowane przez piechotę. Prowadzono jedynie rozpoznanie stanowisk. Szturm miał się odbyć rankiem 8 września.


Major Sucharski doszedł do siebie 5 września. Na naradach dowództwa 5 i 6 września zgłosił propozycje kapitulacji. Wobec sprzeciwu kapitana Dąbrowskiego i porucznika Stefana Grodeckiego decyzji nie podjęto. 7 września "Schleswig-Holstein" przeprowadził kolejny ostrzał. Niemcom udało się zupełnie odkryć wartownię nr 2. Tym razem Sucharski nie konsultował swojej decyzji i o 9.45 Westerplatte skapitulowało. Ta decyzja uratowała wielu rannych. "Gdyby tylko dowodził major Sucharski, poddalibyśmy się za wcześnie, gdyby był tylko kapitan Dąbrowski, byłyby drugie Termopile" - powiedział porucznik Leon Pająk wiosną 1962 r. na pogrzebie swojego dowódcy, kapitana Dąbrowskiego.


Oczywiście tekst nie mój, polecam poczytać książki, poszukać artykułów itd. I tak uważam, że jesteśmy najbardziej bohaterskim narodem na świecie, chciałem tylko przedstawić inny punkt widzenia.

Sadystka

turkowizorka2012-08-20, 13:27
Kawał z czasów okupacji:

Na placu Trzech Krzyży w Warszawie karetki przywożą rannych Niemców na punkt rozdzielczy. Zbliża się tłum gapiów przyglądających się wynoszeniu rannych.
- Cicho...- syczy jakaś kobiecina na sąsiadów- cicho...
- Ale dlaczego- pyta się ktoś bliżej stojący.
- Bo nie słychać jak jęczą

Niemcy na wojnie

turkowizorka2012-08-06, 14:57
Polska satyryczna ulotka dywersyjna z czasów wojny występująca na terenach tzw. Ostlandu. Bardzo ciekawie skonstruowana Przekazu chyba nie trzeba wyjaśniać.



Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy.
Trochę historii sadole. Pełen komunikat o wybuchu II wojny światowej (dokładnie wkroczeniu do Polski wojsk niemieckich) wyemitowany przez Polskie Radio 1 września 1939r.

Go go SS Rangers!

konto usunięte2012-06-24, 13:56
fajnie zrobione

Warkot 16 Spitfire'ów

konto usunięte2012-06-18, 9:14
Piękny przelot zabytkowych myśliwców z czasów II Wojny Światowej zorganizowany z okazji kolejnej rocznicy "Bitwy o Anglię" w Duxford.

Pozostałości II wojny światowej - odkrycie na Saharze

konto usunięte2012-06-06, 9:09
Piaski czasu - odkrycie niesamowicie zachowanego Kittyhawk P-40 siedemdziesiąt lat po jego rozbiciu w czasie drugiej wojny światowej. Został znaleziony przez przypadkowego człowieka, który eksplorował te tereny, które mieszczą się ponad 200 mil od najbliższego miasta. Copping, pilot owego samolotu, członek jednostki myśliwców z siedzibą w Egipcie w czasie północnoafrykańskiej kampanii przeciwko Rommlowi, stracił orientację lecąc uszkodzonym Kittyhawkiem do innej bazy lotniczej w celu jego naprawy. Wiadomo jedynie, że wyruszył w kurs i nigdy więcej go nie widziano. Po tylu latach odnaleziono wrak jego samolotu.
1. Uważa się, że pilot, Dennis Copping, przeżył katastrofę, ale zmarł w trakcie próby wydostania się z pustyni
2. Samolot został znaleziony niemal idealnie zachowany, uznaje się więc, że nie był wcześniej widziany, bo jest nietknięty od czasu wypadku w 1942.
3. Historycy opisują znalezisko jako "niewiarygodną kapsułę czasu" i "lotniczy odpowiednik grobu Tutanchamona".


Ruchome piaski Sahary - miejsce wiecznego spoczynku Kittyhawk P-40, odkryte 70 lat po jego rozbiciu się tam.


Poza szkodami odniesionymi przy uderzeniu, samolot wydaje się być idealnie zachowany w piaskach pustyni.


Za sterami - kokpit samolotu. Świetnie zachowany, lecz istnieją obawy co do tego, co po nich zostanie, gdy miejscowi i zwiedzający dorwą się by rozgrabić na części i pamiątki.


Sprzęty i kontrolery znalezione rozrzucone wokół rozbitego samolotu - nadal w niesamowitym stanie.


Większość z instrumentów samolotu była nienaruszone, kokpit posiadał nadal swoją broń i amunicję przed tym jak zostały zajęte przez wojsko egipskie ze względów bezpieczeństwa.


Dziury po kulach, oraz leżące obok oderwane, złamane śmigło.


Świetnie zachowany magazynek i kule znalezione we wraku, radio i baterie zostały znalezione obok niego.


Stempel fabryczny oraz instrukcja ładowania amunicji.


Znaki przetrwania - porzucony spadochron Coppinga jest częścią tego, co uważa się za prowizoryczny obóz przy wraku.

"Jeśli pilot zmarł we wraku - jego szczątki nie zostały znalezione. Powinien być odkryty równie dobrze zachowany szkielet. Dlatego bardziej prawdopodobne jest, że Copping próbował wydostać się z pustyni i zmarł w drodze."

O znalezisku poinformowano muzeum RAF w Hendon z nadzieją przeniesienia tam znaleziska, nim zostanie rozgrabione na pamiątki i części przez okolicznych mieszkańców czy turystów. Starano się też dotrzeć do rodziny Coppinga, ale wygląda na to, że nikt nie przeżył.

Polacy na Monte Casino

konto usunięte2012-05-18, 8:24
68 lat temu, 18 maja 1944, o godzinie 11.45, na ruinach klasztoru na masywie Monte Cassino, zatknięto polską flagę. Po paru minutach nadleciał amerykański myśliwiec Mustang, którego pilot zrzucił bukiet biało-czerwonych róż. W ten symboliczny sposób Alianci oddali hołd poległym Polakom, ich męstwu i ofiarności.

gen. Stanisław Sosabowski

konto usunięte2012-05-05, 18:02
Dziś przypada 120 rocznica urodzin gen. Stanisława Sosabowskiego, jednego z najbardziej znanych generałów Wojska Polskiego podczas II wojny światowej. To on stworzył, a następnie dowodził pierwszą polską jednostką powietrzno-desantową - 1. Samodzielną Brygadą Spadochronową, słynną z walk pod Arnhem w ramach operacji Market-Garden. Po wojnie, odarty z honoru i zaszczuty przez brytyjczyków, pracował w Anglii jako zwykły robotnik.


Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem