Jakieś indyjskie święto gówna. Ludzkiego gówna na chodniku, krowiego gówna na talerzu.
Oni się nigdy nie nauczą, rocznie milion tego typu wypadków, a te karaluchy dalej włażą na każdą możliwą powierzchnię chyba tylko po to, żeby zginąć zupełnie bez sensu w jak najgłupszy sposób.
W wyniku planowanej restrukturyzacji grupa wykwalifikowanych Hindusów przekształca Meczet na obiekt usługowo, gastronomiczno religijny . Prawdopodobnie wysypisko
Tych dwóch przystojnaków postanowiło nagrać rolkę ze swojego przejazdu autostradą, w efekcie czego jeden stracił życie a drugi w stanie ciężkim trafił do szpitala