👾 Zmiana domeny serwisu - ostatnia aktualizacja: 2025-07-22, 21:51
📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:45

#feminizm

Feministki

BongMan2014-12-07, 0:18
Feministki są śmieszne. Twierdzą, że nie potrzebują nic od mężczyzn, a kupują wibratory... W kształcie penisów.

Plakat antyaborcyjny

KroQQQ2014-03-03, 21:12
Podczas powrotu z uczelni w oczy rzucił mi się plakat

Jakość dupy nie urywa, ale tata nie kupił ifona

Lek na feminizm

konto usunięte2014-01-06, 13:29
Właśnie wynalazłem lek na feminizm.
Penisylina.
W celu całkowitego wyzdrowienia pacjentka powinna przyjmować lek doustnie dwa razy dziennie.

Feministyczny bełkot

konto usunięte2013-12-14, 17:53


To coś to Sheila Jeffreys, feministka (sic!) i lesbijka, a także profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Melbourne.
Takie wypowiedzi tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że feministki to podludzie i powinno się je umieszczać w zakładach zamkniętych...

Tak, tak zaj🤬e ze srejka.

Feministka

konto usunięte2013-12-05, 13:13


Przetłumaczę dla anty-poliglotów :

Na kartce:
"Tak wygląda feministka"
Podpis:
"Takiego czegoś się spodziewałem"

Dziadek Sadol

konto usunięte2013-09-28, 18:45
Materiał własny

Odwiedziłem dziś Dziadunia, staliśmy sobie, gadaliśmy, aż nagle zjawiła się Babcia która mnie nie lubi za bycie czarną owcą i zakałą rodziny. Chciała Dziadzia wyratować "z opresji" i wywiązał się taki dialog:
-Chodź, sąsiadka przyszła, to sobie pogadasz.
-Ja tu z wnusiem sobie stoję. Gdzie ja z kobietą będę rozmawiał

Feministyczny mindfuck

konto usunięte2013-09-09, 17:28
Feministyczny mindfuck – kobieta żądająca prawa do aborcji, ponieważ nie chce córki.

Feministka.

dirtysanchez2013-08-30, 10:12
Znajomy pracuje w sklepie rtv agd więc czasem wysyłają go by pomógł dostarczyć lodówki, telewizory, pralki itp do klienta. Dziś zadzwonił do mnie i nie mógł nic powiedzieć, śmiał się jak głupi. Dopiero po kilku minutach powiedział co się stało. Pojechał z Panem Stanisławem (kawał sk🤬ensyna, dobry chłop!) zawieźć lodówkę do klienta, podjechali pod blok wystawili z samochodu lodówkę i dzwonią do klienta, okazało się, że jest to kobieta. Kobietka zeszła na dół mówiąc:
Klientka: Panowie winda jest rozwalona więc schodami poproszę byście zanieśli lodówkę.
Pan Stanisław: A na które kochaniutka piętro?
K: Na 4.
PS: A ja mam do Pani takie pytanie!
K: Słucham?
PS: Jest Pani za równouprawnieniem?
K: Jasne, że tak jestem feministką.
PS: To niech Pani poprosi sąsiadkę i zap🤬lać na górę. Do widzenia!

Pan Stanisław z wielkim spokojem wsiadł do auta i pojechał.
Dobra robota Panie Stanisławie!

Elity finansowe propaguja feminizm

konto usunięte2013-06-30, 18:50
Artykuł bezlitośnie zerżnięty ze strony Zmiany na Ziemi. Wrzucam bo ciekawy (tak kolejna teoria spiskowa ale ma troche sensu jak każda z nich), a nie jest to popularna strona więc nie każdy zagląda.
Cytat:

Jednym z narzędzi zniszczenia normalnej rodziny oprócz wszechobecnej promocji związków homoseksualnych jest propagowanie feminizmu, jako odpowiedzi na rzekomą potrzebę wyzwolenia kobiet. Jak to zwykle bywa przy propagowaniu agresywnych ideologii osoby będące pod ich wpływem nawet nie zauważają, że są manipulowane.

Praktycznie od zawsze ludzie łączyli się w pary w celu posiadania potomstwa. Mężczyzna pracował poza domem a kobieta w domu. Początkowo, w czasie, gdy ludzkość funkcjonowała w formie kultury łowiecko-zbieraczej, rola pana domu polegała na zorganizowaniu pożywienia, a pani domu na przyrządzaniu tego, co udało się znaleźć lub złapać. Wraz z kroczącym postępem i wynalezieniem pieniędzy doszło do wielu zmian w strukturze społecznej, które ostatecznie doprowadziły do wytworzenia systemu, w którym mężczyzna pracował zarabiając na swoją rodzinę. Kobiety nadal pełniły wtedy kluczowe funkcje rodzinne.

Początek zmian, które doprowadziły do erozji normalnej rodziny można wskazać w XVII wieku. Reformę rodziny zaproponowali myśliciele oświecenia tacy jak Wolter, Diderot czy Monteskiusz. Jako pierwsi postulowali oni ideę niesprawiedliwości płci słabszej. Wtedy było jednak jeszcze za wcześnie na zniszczenie tradycyjnej rodziny.

Zmieniło się to w pierwszej połowie XIX wieku, gdy w Europie i Stanach Zjednoczonych zaczęły powstawać pierwsze kobiece organizacje społeczne. Głównym zadaniem emancypacji kobiet z tego okresu było uzyskanie prawa do głosowania. Istniały wtedy dwa główne nurty feminizmu - liberalny i marksistowski. Dwie wojny światowe znacznie zmniejszyły jednak aktywność feministek i tradycyjna rodzina wróciła do łask, jako konieczność w celu odbudowy zdziesiątkowanych społeczeństw.

Kolejna próba rozpoczęcia walki z rodziną rozpoczeła się w latach sześćdziesiątych. Wtedy na Zachodzie zapanowała druga fala feminizmu. Samo głosowanie już nie wystarczało i kobiety sięgały po bierne prawo wyborcze. Pojawili się też rozmaici teoretycy przedstawiający nową feministyczną koncepcję świata, w którym wszystko postawione jest na głowie, a warunkiem uwolnienia kobiet jest wyciągnięcie ich z domów, aby również one musiały płacić horrendalne podatki. Dzięki temu ich mężom można było zabrać jeszcze więcej pieniędzy. Stworzono świat, w którym rodzina, aby się utrzymać potrzebuje dwóch dochodów. I o to właśnie chodziło, aby zagonić rodziców do pracy, a wychowanie dzieci przekierować na szkoły implementujące ich dzieciom zestaw lewackich wartości.

Głównie z tego powodu pokolenie młodych mężczyzn uważa, że ich żony powinny pracować a rządy muszą kraść im tyle pieniędzy, aby nie byli w stanie sami utrzymać swojej rodziny. Ten stan rzeczy trwa właściwie do dzisiaj. To między innymi konsekwencją tego rzekomego wyzwolenia kobiet jest fakt, że rodzi się znacznie mniej dzieci niż kiedyś. Po wybuchu rewolucji przemysłowej robotnik pracujący w fabryce był w stanie utrzymać żonę i kilkoro dzieci, obecnie pracują oboje rodziców i w większości przypadków nie wystarcza im pieniędzy na utrzymanie siebie i więcej niż jednego potomka. To właśnie cena za ten wynaturzony postęp.

Ciemny lud zgadza się na wszystko uważając, że tak musi być. Dodatkowo kobiety zabierają pracę mężczyznom a to pogłębia kryzys zatrudnienia. Ze względu na to, że feministki wmówiły kobietom, że praca czyni je wolnymi nastąpiła redefinicja uniwersalnych wartości i każda młoda panienka w czasie, kiedy powinna rodzić dzieci chce się przede wszystkim wyedukować, a potem znaleźć pracę i robić karierę. Wzorce kulturowe implementowane im wskazują na to, że posiadanie rodziny jest kłopotem na drodze do ich celu. Jednak nie oszuka się tykającego zegara biologicznego i tylko wyjątkowo zepsute panny nie czują w pewnym momencie potrzeby przytulenia własnego dziecka. Niestety, jeśli przez wiele lat łykało się tabletki antykoncepcyjne, aby przypadkiem nie zajść w ciążę (bo to przeszkadza karierze) to potem po trzydziestce przeważnie takie kobiety nie mogą już mieć dzieci, a nawet jeśli mogą to niebezpiecznie rośnie ryzyko urodzenia chorych maluchów.

To jest niestety cena za fałszywy postęp i oszukane wyzwolenie spod znaku "Arbeit macht frei". Z pewnością wiele kobiet czytając to, co napisano powyżej zacznie pokrzykiwać odsądzając autora od czci i wiary, ale warto się zastanowić nad tym, czy budowa cywilizacji opartej o rzekome wyzwolenie nie jest przypadkiem podążaniem drogą do zniewolenia, a na dodatek do utraty satysfakcji z życia, bo lata lecą, a dobra praca w korporacji nie zapewni szczęścia, jakie dają dzieci.

Poza tym, jeśli dana kobieta sama wybiera sobie los starej panny bez dzieci opiekującej się kotem, który z reklam telewizyjnych mówi do niej per "mamusiu" to taki więdnący powoli kwiat prędzej czy później dojdzie do tego, że jej życie jest niewiele warte. Pojawia się w końcu depresja i dozowane powoli szaleństwo pogłębione zmianami hormonalnymi następującymi w pewnym wieku nieuchronnie u każdej z pań. Przechodzenie przez ten trudny okres bez kochającego partnera jest dramatem samym w sobie.

Na koniec warto pochylić się nad losem kobiet, które mają rodziny i muszą pracować, bo panowie nie są w stanie ich utrzymać. Taka kobieta pracuje w pracy i w domu, więc jej sytuacja jest jeszcze gorsza. To feministki stworzyły wrażenie, że praca w domu to nie praca, podczas gdy jest dokładnie odwrotnie. Praca w urzędach, gdzie dominują panie to nie jest prawdziwa praca, a praca w domu to ciężka robota, która i tak na nie spada, a pan i władca facet przeważnie ogranicza swoje działania po powrocie do domu do przełączania kanałów pilotem od telewizora. Ich los wygląda tak źle właśnie przez wynaturzone "zdobycze" feministek, których celem nie jest bynajmniej wyzwolenie kobiet, lecz właśnie ich zniewolenie i uczynienie trybikiem systemu fiskalnego wyzysku projektowanego przez elity finansowe żerujące na naszej pracy. Oby ten chory stan rzeczy trwał jak najkrócej, bo inaczej nasze społeczeństwa czeka powolna zagłada.


Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 5,00 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 3 miesiące. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem