Dwie feministki biorą udział w strajku kobiet. Atmosfera jest dosyć gorąca. Udziela się to jednej z nich i zaczyna ona wykrzykiwać:
- Menstruacja! Menstruacja!
Druga na to:
- Ty! Chyba ci się coś pomyliło. To się nazywa rewolucja!
- Ach, jeden c🤬j! Ważne, żeby krew się polała.
Warszawska Wyborcza donosi, że wiewiórki z Łazienek ważą więcej niż te dzikie i są przez to bardziej agresywne.
Jeśli przenieść tę obserwację na przedstawicielki naczelnych, to czy poprawną byłby teza, że feministki są agresywne, gdyż są grubsze od normalnych kobiet (niefeministek).
źródło:
artykuł pt. Wiewiórki z Łazienek ważą więcej niż te dzikie. I są przez to bardziej agresywne
warszawa(dot)wyborcza(dot)pl