#facet

Sposób na leniwego piwosza

Centurion2009-06-21, 21:51
Chyba będzie od teraz sama mu je kupować

Prawdziwi mężczyzni

Centurion2009-06-20, 13:29
Stuprocentowi twardziele

Bo cie pojebie

yarzapp2009-06-10, 21:43
Idzie facet do miasta widzi znak na prosto 20 km do miasta a w prawo 10 km.
Ale przypadkowy przechodzień ostrzega:
- Nie idź tą krótszą trasą bo cie pojebie.
Facet pomyślał spoko. Podziękował i jednak wybrał krótszą trasę. Nagle widzi wielogłowego smoka. A że miał miecz przy sobie to ucina mu te głowy po kolei.
Na to smok:
- Co ty, k🤬a, poj🤬o cie?

Przychodzi facet do lekarza

yarzapp2009-06-02, 16:55
Przychodzi facet do lekarza, zdejmuje spodnie i pokazuje strasznie posiniaczonego i spuchniętego penisa.
Lekarz: Kto panu to zrobił?
Facet: Ja sam.
Lekarz: Ale jak?
Facet: Kładę penisa na stole, zamykam oczy i z całej siły uderzam młotkiem.
Lekarz: I to sprawia panu przyjemność?
Facet: Tak - jeżeli nie trafię.

Dylemat

~Tołdi2009-05-29, 19:32
Pewien facet miał trzy bliskie przyjaciółki, ale nie wiedział, z którą z nich powinien się ożenić. Postanowił więc przeprowadzić test, żeby przekonać się, która z nich jest najodpowiedniejszą kandydatką na żonę. Wyciągnął z konta 15.000 euro i dał 5000 każdej z nich, mówiąc:
- Wydaj je według własnego uznania.

Pierwsza pobiegła na zakupy: ubrania, biżuteria, fryzjer, gabinet odnowy biologicznej itd. Wróciła do gościa i mówi:
- Wydałam wszystkie twoje pieniądze, aby ci się bardziej podobać, ponieważ cię kocham.

Druga także wybrała się na zakupy: nowy sprzęt stereo, telewizor plazmowy, dwie pary nart, zestaw kijów golfowych itp. Wróciła do gościa i mówi:
- Wydałam wszystko, aby cię uszczęśliwić, ponieważ cię kocham.

Trzecia wzięła pieniądze i zainwestowała je na giełdzie. W ciągu trzech dni podwoiła inwestycję, oddała mężczyźnie 5000 euro i powiedziała:
- Zainwestowałam twoje pieniądze i zarobiłam wlasne. Teraz mogę je sobie spokojnie wydać, a ty nie musisz się martwić, że na tym stracisz. Zrobiłam to, bo cię kocham.

Wtedy mężczyzna zaczął myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć... (mężczyźni dużo myślą...)

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć... (mężczyźni naprawdę dużo myślą...)

myśleć...

myśleć...

myśleć... (uff, coś długo to trwa)

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

... I ożenił się z tą, która miała największe cycki.

Wszystko go wkórwia

a................0 • 2009-05-12, 21:55
Ogólnie jestem bardzo spokojnym człowiekiem, nie okazuję zbytnich
emocji. Zbieram je wręcz w sobie i czasem jest tak, że jak się tego
dużo
uzbiera, to wszystko zaczyna mnie wk🤬iać. Pewnie każdy to zna. Oto
kilka przykładów:

1. Gołębie. Nie dość że mam cały obsrany balkon i parapet, to
jeszcze się zagnieździły gdzieś pod dachem i od 5.00 rano
nap🤬lają gruchu... gruchu... k🤬a GRUCHU! Ja p🤬le wkoło tyle
zajebistych lasów, łąk c🤬j wie czego a one muszą mi nap🤬lać od
rana
nad uchem.
Szykuję proso z arszenikiem.

2. Kolejka w kebabie. Kiedy k🤬a pójdę na kebab to jest tam od c🤬ja
ludzi. Jak przechodzę po prostu obok- pusto. Ale gdy się już wybiorę,

zawsze kolejka aż na zewnątrz. K🤬a. Dzisiaj myślę sobie. Zrobię ich
w
c🤬ja, pójdę o 13.00. Ludzie są w pracy, dzieci w szkołach menele
jeszcze śpią... Idę a tam już daleka widzę 15 metrową kolejkę.
Akurat
maturzyści byli po egzaminie...

3. Służba zdrowia. Wyp🤬oliłem się o krawężnik jak byłem
naj🤬y.
Fakt - moja wina, trzeba było nie chlać. Rano wstaje, patrzę- lewa gira

2 razy większa. Myślę nie ma co trzeba iść do lekarza.
Oczywiście nie mogę iść od razu do chirurga, bo muszę mieć j🤬e
skierowanie. Żeby dostać skierowanie, trzeba się zarejestrować, jak
nie
- trzeba czekać . K🤬a czekałem 3 godziny. Alleluja mam skierowanie.
Idę cały zadowolony do chirurga, wchodzę, patrzę - w poczekalni mafia

geriatryczna - 15 moherów. Myślę nie ma c🤬ja czekałem 3 godziny,
poczekam i dłużej. Czekałem ponad 2... Prawdziwe wk🤬ienie ogarnęło

mnie jednak dopiero gdy usiadłem przy drzwiach gabinetu i usłyszałem
jak
wygląda wizyta mohera u lekarza.
- Panie doktorze a moja córka to w stanach jest...
- Panie doktorze a mojemu Władkowi w uszach szumi (u chirurga)
- Panie doktorze jaka ładna pogoda...
- Panie doktorze pomyślałabym k🤬a o ludziach którzy czekają w
kolejce
i nie p🤬liła przez pół godziny o dupie maryni.
A totalnie mnie wk🤬iło jak po 7 godzinach czekania (razem licząc)
dostałem UWAGA... okład z Altacetu... Poczułem się jak ktoś naprawdę

wyjątkowy

4. Menele w autobusach. Niby taki bamber też człowiek, może jeździć
autobusem... Ale mógłby k🤬a chociaż raz do roku umyć dupę. Ja
rozumiem
ZIMA. Piździ, wieje, nie ma gdzie się umyć. Ale na wiosnę mógłby
chociaż
zamoczyć dupę w jeziorze, stawie, fontannie.... k🤬a gdziekolwiek.
Ludzi od sk🤬ysyna, ścisk taki że nie ma jak oddychać a tu wp🤬la
się śmierdzący żur z reklamówką i staje obok Ciebie jak gdyby nigdy

nic... Ja p🤬lę trochę samokrytyki.

5. Katar sienny. Jak ktoś wie co to, to nie muszę komentować. 3 dni
już
mnie męczą fluki. Wiecznie mi k🤬a cieknie z nosa. Jem i mi gile
ciekną. Uczę się - gile. Sram - gile. Nie dość że muszę wycierać
dupę to
jednocześnie nos. Jakbym wiedział co to pyli, to bym wyj🤬 te drzewa
w
c🤬j. Chociaż kto wie... Może to te wyżej wymienione gołębie...

6. Biochemia. Ja p🤬le to chyba główny powód mojej wypowiedzi.
Wiecznie przez nią chodzę wk🤬iony. Studiuję kierunek medyczny i
rozumiem - biochemia jest potrzebna. Ale ja p🤬le na c🤬j wkuwać
całą
książkę na pamięć? 800 stron pop🤬lonych wzorów, zj🤬ych cykli
i
poj🤬ych nazw? Jeszcze żeby tam była jakaś logika. Żebym po nazwie
mógł
wywnioskować jak to "coś" narysować. Ale co Wam mówi nazwa:
5-amino-4-karbamoiloimidazolorybozylo-5-fosforan?? Rozumiem może
niektórzy z od razu mają przed oczami ten wzór. Ja niestety k🤬a nie.

7. Właściciel stancji. O tym to bym k🤬a książkę napisał. Dwa
słowa
KUTWA, DZIAD. Ogólnie chodzi o to że w mieszkaniu jest sprzęt z czasów

świetności Gierka, a ten debil uważa że to normalne. Np: mamy 25
letnią
lodówkę z ruską nazwą (nie potrafię przeczytać) chodzi mniej więcej
tak
jak motorynka marki "Romet" z uj🤬ym tłumikiem. Jak się raz
rozj🤬a,
dzwonię do niego i mówię:
- Dzień dobry. Lodówka się zepsuła...
- No ja nie wiem przecież to ELEGANCKA lodówka. Zepsuliście, to teraz
naprawcie.
Jak kazał tak zrobiłem. Zaj🤬em butem 4 razy i działa.
Inna sytuacja:
- Dlaczego nam pan doliczył 100zł do rachunków po wakacjach?
- A bo posprzątałem mieszkanie.
Świetnie k🤬a to ciekawe jaką sobie policzył stawkę za godzinę -
50zł?
Jeszcze lepsze:
- Muszę was policzyć za wykładzinę w kuchni, bo porobiliście w niej
dziury OBCASAMI.
- Ile to będzie?
- 218zł
- A kiedy pan położy nową?
- Nie położę
- Jak to?
- Bo znów zniszczycie
No i gadaj z debilem.

Sprzedam!

~Tołdi2009-05-09, 14:05
SPRZEDAM KOBIETĘ

- Data pierwszej rejestracji: luty 1972r
- Pierwszy właściciel, kolor biały, pochodzenie krajowe,
- używana, brak hamulców, lekko się prowadzi, podgrzewane siedzenie,
- obniżone sportowe zawieszenie, automatyczne ssanie, dwie poduszki powietrzne, pełen lifting.
- NIE BITA! Cena do uzgodnienia
- UWAGA: darmowa jazda próbna

SPRZEDAM FACETA:

- Data pierwszej rejestracji: styczeń 1968r.
- Egzemplarz okazowy, duże gabaryty, tył lekko zgarbiony,
- poduszka powietrzna z przodu, ropniak, możliwość jazdy na gazie (zalecane),
- wrażliwy na pedały, drążek ergonomiczny położony centralnie - prawie nie widoczny, najlepiej posuwa na obwodnicach, na trasie bierze - wszystko jak leci.
- UWAGA: porządnie stuknięty, dużo pali, problem z wytryskiem, niemiłosiernie smrodzi z tylnej rury (zepsuty katalizator?). Zapas gum gratis.

Największy nygus

.................. • 2009-05-02, 21:39
Kto jest największym nygusem?

Penis, bo:
- do roboty go trzeba pchać,
- w robocie stoi,
- a po wszystkim znowu leży.