#cyganie



Czy zadawałeś sobie pytanie, dlaczego dzieci żebraczek śpią?

Tuż przy stacji warszawskiego metra siedzi kobieta. Może mieć ona równie dobrze 20, jak i 50 lat – bieda, alkohol i tanie narkotyki robią swoje. Jej włosy są w nieładzie, poplątane, jej głowa przechylona w smutku.

Kobieta ta siedzi na chodniku, betonie, tuż obok niej leży torba, do której ludzie ochoczo wrzucają pieniądze. Na rękach kobiety jest małe dziecko, ma góra dwa lata. Jest ubrane w brudne ubrania. “Madonna z dzieckiem” – duża liczba przechodzących osób daje pieniądze. Są to zwykli ludzie, chcący wyrazić współczucie dla osób biednych i im pomóc. Jednak nie myślimy o drugiej stronie medalu, tej mrocznej stronie..

Mijałem żebraków miesiącami. Nie dawałem im pieniędzy wiedząc, że to sprawka gangu i pieniądze zebrane przez żebraków zostaną przekazane osobie kontrolującej ich w tej okolicy. Ci ludzie posiadają po kilka luksusowych nieruchomości i samochodów. Och, żebracy też coś oczywiście dostaną, butelkę wódki wieczorem i doner kebab. Miesiąc później, minąwszy żebraczkę, nagle mnie to uderzyło. Stoję na ruchliwym skrzyżowaniu gapiąc się na dziecko ubrane jak zwykle – brudne ubrania. Uświadomiłem sobie, że coś jest nie tak z dzieckiem przebywającym na brudnej stacji metra od rana do wieczora… To dziecko spało. Nigdy nie łkało ani nie krzyczało, zawsze spało chowając swoją twarzyczkę w kolanach kobiety, która była jego MATKĄ.

Czy ktoś z Was, drodzy czytelnicy, posiada dzieci? Przypomnijcie sobie jak często one śpią w wieku 1-2-3 lat? Godzinę, dwie, maximum trzy (rzadko bez przerwy) popołudniowej drzemki i ponownie – poruszenie. Przez cały miesiąc, każdego dnia kiedy przechodziłem metrem, nigdy nie widziałem tego dziecka nie śpiącego! Spojrzałem na tego maleńkiego chłopca z buzią schowaną między kolanami matki, później na żebraczkę i moja podejrzliwość przybrała na sile.

-Dlaczego on ciągle śpi? Zapytałem jej, gapiąc się na dziecko.

Żebraczka udała, że mnie nie słyszy. Spuściła oczy i ukryła twarz w kołnierzu nędznego płaszcza. Powtórzyłem pytanie. Kobieta spojrzała ponownie. Spojrzała gdzieś za moimi plecami, zmęczona I zupełnie zirytowana. Wyglądała jak kreatura z innej planety.

- Odpieprz się… wymamrotała.

-Dlaczego on śpi?! Prawie krzyknąłem (lub: prawie się rozpłakałem)

Ktoś za mną położył mi ręke na ramieniu. Spojrzałem do tyłu. Jakiś starszy mężczyzna patrzył na mnie z dezaprobatą:

- Czego od niej chcesz? Nie widzisz jak ciężko ma w życiu? Ech…
Wyciągnął z kieszeni kilka monet i wrzucił je do troby żebraczki.
Żebraczka wykonała ręką znak krzyża w powietrzu, przybierając twarz upokorzenia I przejmującego smutku. Mężczyzna zabrał rękę z mojego ramienia i oddalił się ze stacji metra.
Założę się, że w domu będzie opowiadał jak obronił biedną, zrozpaczoną kobietę od bezdusznego mężczyzny na stacji metra.

Następnego dnia zadzwoniłem do przyjaciela. To zabawny facet z oczami jak oliwki, Rumun. Udało mu się ukończyć zaledwie 3,5 roku edukacji. Kompletny brak edukacji nie sprawił, że nie przemieszcza się on ulicami miasta bardzo drogimi zagranicznymi autami oraz że nie mieszka w wielkim domu z niepoliczalną ilością okien i balkonów. Od mojego przyjaciela dowiedziałem się, że ten biznes, pozornie „spontaniczny”, jest dobrze zorganizowany. Jest nadzorowany przez zorganizowane gangi żebraków. Dzieci są wypożyczane z rodzin alkoholików lub zwyczajnie porwane.

Potrzebowałem odpowiedzi na pytanie dlaczego dziecko śpi? I otrzymałem ją. Mój przyjaciel cygan wypowiedział zdanie zupełnie zwyczajnym, spokojnym głosem, które wprawiło mnie w zdumienie, tak jakby opowiadał o pogodzie:

- są na heroinie albo wódce.

Zgłupiałem. „Kto jest na heroinie? Kto na wódce?!”

Odpowiedział: – dziecko, żeby nie krzyczało. Kobieta będzie siedziała z nim tam cały dzień, wyobrażasz sobie jak mogłoby się nudzić?

Aby dziecko spało cały dzień, faszerowane jest wódką lub narkotykami. Oczywiście ciałko małego dziecka nie jest w stanie znieść takiego szoku. Dzieci często umierają. Najbardziej przerażające jest to, że dzieci czasami umierają w czasie „dnia pracy”. A kobieta udająca matkę musi trzymać martwe dziecko na rękach do samego wieczora. Takie są zasady. A przechodnie będą wrzucać pieniądze do torby i wierzyć, że ich zachowanie jest moralne. Pomagają samotnej matce.

Następnego dnia przechodziłem obok tej samej stacji metra. Przybrałem maskę dziennikarza i byłem gotowy na poważną rozmowę. Ale rozmowa nie wypaliła, stało się to co następuje:

Kobieta siedziała na podłodze, a w rękach trzymała dziecko. Zapytałem jej o dokumenty dziecka i, co najważniejsze, gdzie jest dziecko z wczoraj, co ona po prostu zignorowała.

Moje pytanie nie zostało jednak zignorowane przez przechodniów. Powiedziano mi, że zwariowałem, bo krzyczę na biedną żebraczkę z dzieckiem. Koniec końców, zostałem odeskortowany ze stacji metra w poniżeniu. Jedyna rzecz która mi pozostała to zadzwonić na policję. Kiedy policja przybyła, kobieta z dzieckiem zniknęła. Zostałem z poczuciem „walczę z wiatrakami”.

Jeśli zobaczysz w metrze, na ulicy lub gdziekolwiek kobietę z dzieckiem, żebrujących, pomyśl zanim twoja ręka sięgnie po pieniądze. Pomyśl o tym, gdyby tysiące ludzi nie wyciągało do nich rąk, ten biznes by nie istniał. Umarłby biznes, a nie dzieci napompowane wódką lub narkotykami. Nie patrz na śpiące dziecko ze współczuciem. Zobacz horror… Jeśli czytasz ten artykuł to wiesz już dlaczego dziecko w rękach żebraka śpi.

Nie jestem autorem tekstu.

Źródło

Cygańskie sąsiedztwo

ypsilanti2013-08-01, 18:48
Kolejny przykład jak Cyganie "potrafią" dostosować się do praw i zwyczajów panujących wśród ludzi.

O cyganach

kyk2013-07-31, 23:52
Autentyk z dzisiaj, nie będe sie rozpisywał tylko strzeszcze o co chodzi.
Dzisiaj wpadłem do znajomego który prowadzi zakład jubilerski pogadać, kiedy przyszły 2 cyganki z kilkuletnim dzieckiem. Porozglądały się chwile po ladach i zamówiły kolczyki dla tej dziewczynki, niedrogie za 90zł, takie wstrzeliwane pistoletem w małżowinę uszną (nie znam sie jak to sie fachowo nazywa). Po wykonaniu usługi która faktycznie nie jest taka bolesna dziecko zaczęło niemiłosiernie drzeć morde (pewnie specjalnie). Cyganka chcąc zapłacić rzuca na lade 10zł i czeka na resztę. Mój znajomy mówi jej że to za mało że jeszcze 80 zł trzeba. A ona lamentuje na to "Aaaaa panie ja myślała że to 9 złoty kosztuje i ja więcej pieniędzy ni mam". I co teraz zrobić w takiej sytuacji? Dziecku nie wyrwiesz na siłe kolczyków, bo napewno nie dało by sobie tego zrobić. Pozostało tylko powiedzieć "Daj tą dyche i idź w p🤬du" I wyszły.... z uśmiechem na twarzy.
I jak tu ich k🤬a lubić?
Cyganie żebrają w Częstochowie na Jasnej Górze, wyłudzają pieniądze od starszych ludzi.



HD: watch?v=i9Wcvkf_Aqg

Google street view i cyganie

Konto usunięte • 2013-07-14, 1:29
Jadąc nad Słowacki zalew Sirava przejeżdżałem przez cygański tabor na ulicy Podskalka pod Humenami. Zdumiony tym jak mieszkają sobie cyganie chciałem pokazać to znajomym. Wchodząc na Google Street View zostałem zaskoczony ponownie. Kamerki google złapały ciekawy moment, a mianowicie kilkanaście radiowozów policji, parę wozów antyterrorystów z strzelbami, tłum cyganów, oraz co najciekawsze wizję lokalną na jednym z podwórek




Oto link do odcinka z tą akcją, polecam zwiedzić całą ich wieś

maps.google.pl/maps?saddr=Podskalka&daddr=Podskalka&hl=pl&...

źródło: google map

Cyganie się obrazili :)

Konto usunięte • 2013-07-13, 14:34
Prokuratura zajmie się zespołem Bracia Figo Fagot?

Stołeczna prokuratura sprawdzi, czy wszcząć śledztwo ws. antyromskich tekstów w piosenkach zespołu Bracia Figo Fagot. Zawiadomienie złożyło Stowarzyszenie Romów w Polsce.

Jak podawała "Gazeta Wyborcza", zespół grał na juwenaliach niemal w całej Polsce. W jednej z jego piosenek są słowa: "Nikt tak nie kradnie jak Cygan z cygańskiego taboru" oraz "A nie mówiłem, moja kochana, wyskrob, proszę, tego Cygana".
W maju Stowarzyszenie Romów w Polsce zawiadomiło prokuratora generalnego o przestępstwie nawoływania przez zespół do nienawiści na tle różnic narodowościowych.

Art. 256 kodeksu karnego stanowi: "Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Jak powiedział prok. Dariusz Ślepokura z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, sprawą zajmie się Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście. - Sprawdzi ona czy wszcząć śledztwo w sprawie - dodał prokurator.

Postępowanie sprawdzające po 30 dniach kończy się albo wszczęciem śledztwa, albo jego odmową. Od decyzji odmownej strona uznana za pokrzywdzoną może się odwołać.


Zapomniałam źródła dopisać : nasygnale.pl/kat,1025349,title,Prokuratura-zajmie-sie-zespolem-Bracia-... . Proszę !!

Osiedle cygańskie w Koszycach

Konto usunięte • 2013-07-10, 22:32
Luník IX - Osiedle będące częścią miasta Koszyce leżącego na Słowacji.
Osiedle stanowi największe słowackie skupisko ludności romskiej i prawdopodobnie największą tego rodzaju dzielnicę w Europie. W 2005 na osiedlu żyło około 5300 osób (z czego 4400 oficjalnie). 2200 z nich było dziećmi. Rodzi się tam 150-170 dzieci rocznie, a śmiertelność noworodków wynosi 5%.


źródło: wikipedia.pl

Postanowiłem sprawdzić w programie google street view jak tętni życie na tym porządnym, a zarazem pięknym osiedlu.

Oto co moje oczy ujrzały






Jestem bardzo ciekawy skąd mają taki sprzęt



Oto kilka innych zdjęć przedstawiających osiedle: