#choinka

Prawiczek

~Creaters2010-02-15, 9:32
Nowy Ruski miał syna - prawiczka. Na 16 urodziny postanowił zrobić mu prezent - niespodziankę i zafundować dziewicę. W dniu urodzin dzwoni do syna na komórkę i mówi:
- Synu, jedź na daczę. Jak będziesz na miejscu - przedzwonię i powiem, co masz robić!
Pojechał syn na daczę, wszedł na piętro i zobaczył na środku salonu ogromne łóżko, na którym leżała piękna dziewczyna w delikatnym peniuarze. W tym momencie dzwoni komórka. Chłopak odbiera - a to jego ojciec:
- No co, jesteś?
- Jestem.
- Dupeczkę widzisz?
- Widzę.
- "Choinka" stoi?
Chłopak nie załapał i rozgląda się dookoła - za oknem świerczek rośnie.
- Stoi!
- No to skacz na nią!
Chłopak otworzył okno i z rozbiegu skoczył na drzewko.
Po godzinie ojciec znów dzwoni do niego:
- No, jak, krew była?
- Taa... Z nosa i z uszu...
Ojciec z zachwytem:
- Mój ty sadysto!

Złodziej choinek

Centurion2009-12-18, 16:54
Dwie pod pachy i długa



Ciekawe co się działo potem w przyczepie

tradycja aniołka na...

~tip.top2009-12-16, 0:11
Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu, Święty Mikołaj
przygotowywał się do swojej corocznej podroży. Jednak wszędzie
piętrzyły się problemy...
Czterech z jego elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek
tak szybko jak elfy, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, ze może nie
zdążyć... Następnie pani Mikołajowa oświadczyła mu, ze jej Mama ma
zamiar wkrótce ich odwiedzić, co bardzo zdenerwowało Mikołaja. Na
domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, że trzy z
nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i
zwiały Bóg jeden wie dokąd. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej
... Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się. Worek runął
na ziemię, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj
postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak
otworzył barek, okazało się, ze elfy ukryły cały alkohol i nic nie
było do wypicia... Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który
roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł wiec po
szczotkę, ale okazało się, ze myszy zjadły włosie, z którego była
zrobiona... I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi... Mikołaj
poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały aniołek z piękną, wielką
choinką. Aniołek radośnie zawołał:
- Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień?
Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie
chciałbyś, żebym ją wsadził?
....
I stąd wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki....

Seks po staremu

S................u • 2009-11-14, 14:48
Taki stary, może nie znacie:

Para 60-latków w Święta Bożego Narodzenia chcieli sobie zaszaleć ( ) jak dawniej. Jako, że chcieli oddać zupełny klimat jaki panował jak byli młodzi, to wszystkie elementy świąteczne zmienili na takie, jakie były wtedy. Choinka sztuczna na prawdziwą, lampki na świeczki, pomarańcze z goździkami zamiast Coca-Coli itd... No i zaczęli się rozbierać, o dziwo poczuli intymną atmosferę, zaczęli się przytulać, całować, pieścić, aż w końcu doszło do stosunku. No i babcia zaczęła się denerwować, że dziadzio już nie w formie, aż tu nagle dziadek ożywa i zaczyna ją rżnąć szybciej niż błyskawica. Babcia zadowolona, już nawet nie mogła wytrzymać, no i po jakimś czasie rzeczywiście opadają wyczerpani. Babcia przytula się do starego mężulka i mówi: "Ja nie wiedziałam, że Ty jeszcze tak potrafisz!", a dziadzio na to: "Jak by Ci wosk na dupę kapał, to też byś tak potrafiła"!

Świątecznie :)

Bananek2009-11-13, 8:18
Mikołaj już sprawdza kto był grzeczny, a kto nie... Może objawić się wszędzie. Dziś był nawet w dupie mojego psa...