#budka

Budka z frytkami

r................t • 2014-11-17, 20:33
Niespodziewana pomoc pana od frytek.



Wytrwajcie do napisów, je już można wyłączyć.

Kebab

dogip2014-02-14, 12:34
No więc Panowie i Panie studenci. Oto jak czeka was przyszłość.

Mieć własną firmę i sygnować ją swoim wykształceniem bezcenne.

Londynczycy

p................r • 2013-08-25, 22:16
W zeszłym tygodniu w Londynie było spotkanie rodowitych londyńczyków . Odbyło sie w budce telefonicznej .

Coś dla Rosjan

Kurczak Bez Kości2013-02-15, 22:54
Podobno ma być druga fala
Dzisiejszej nocy paru ludzi w miejscowości Gorzyce (Podkarpackie) postanowiło się ufortyfikować. W przeciągu 3h zbudowali z kostki brukowej, z pobliskiej budowy chodnika, mur i budkę strażniczą ze szlabanem na jednej z osiedlowych ulic.

Nad ranem teren zabezpieczyła policja i rozpoczęła się rozbiurka fortyfikacji.



Spotkanie

sługaSzatana2012-09-04, 16:02
W zeszłym tygodniu odbył się walny zjazd wszystkich rodowitych Warszawiaków.
Spotkanie odbyło się w budce telefonicznej.

Wstąp na piwko

u................t • 2012-07-12, 11:42
Na stojaka, na kiwaka,na leżaka

Budka z zapiekankami...

G................8 • 2012-05-07, 21:35
Znalezione w necie. Mnie rozbawiło

Noc z piątku na sobotę. Wracam sobie na GPS po imprezie do domu. Mijam kluby, przed którymi lęgną się ludzie, których na zewnątrz wygnał zakaz palenia. Koło jednego z nich, w długiej kolejce do budki z zapiekankami rozmawia sobie dwóch bohaterów. Jeden do bólu metroseksualny: chucherko takie mikre, modny fryz, lekko opalony, wybielone równe ząbki, biała koszula i spodnie superekstra slim-fit, modne laczki. Drugi to ociekający testosteronem (i potem) byczek: wielki jak szafa, włosów brak, nadmiar czerwonego karku, zęby nierówne i chyba niekompletne, dres w wersji extra-luz, sportowe buty a'la Majkel Jordan.
Przedmiot rozmowy między bohaterami: miejsce w kolejce po zapiekankę. Chudy myśli, że jego, ale w miarę rozmowy zaczyna w to wątpić. Siła perswazji większego jest miażdżąca. Gdy już osiągają konsensus, to właśnie byczek staje bliżej okienka.
Chudy jest ewidentnie przestraszony, co widać ugryzło sumienie byczka, bo postanowił ostatecznie uspokoić sytuację. Zbliżył się do chudego, tak że tyknęli się nosami i na wpół wychrypiał, na wpół wypluł z siebie:

- No nie bój już! Nie bój, bo Ci przyp🤬olę...

by e_pasquin