#bimber

Polskie Breaking Bad

d................n • 2014-12-15, 19:53
Bimber pędzo normalnie...


Śmierć Matki

b................y • 2014-05-01, 20:58
Na wsi u mojej babci jednemu z meneli spod sklepu zmarła matka.
Zebrała się grupa pijaczków by pocieszyć menela sierotę. A on sam całą sytuacje skomentował tak:

C🤬j z babką, renty szkoda.

Tu już dochodzą absurdy i konsekwencje polityki socjalnej ale cała sytuacja mnie rozśmieszyła.

Nie było bo zasłyszane ze sklepu na wsi

Chwytak - "Bimber"

Saute2014-02-14, 21:55
Chwytak w kolejnym coverze.

Piosenka o znanym trunku - o bimbrze.

Pies po alkoholu

P................i • 2014-02-14, 0:39
Co zostało z psa, który pił lewy alkohol?

Samogon

Bimber

sopi1122013-12-30, 16:48
Koleś biegnie po schodach na złamanie karku po klatce schodowej, mknie, przeskakuje po 3 stopnie, potyka się... Sąsiad otwiera drzwi, patrzy i pyta:
- Panie, gdzie pan pędzisz?
- W piwnicy!

Bimber

b................a • 2013-09-14, 0:03
Bimber, kap...kap...

Łódź... k🤬a

K................n • 2013-07-01, 23:51
Dwóch łódzkich żuli siorba litr "rojala" na Placu Wolności...

-patrz Heniek, jakie to życie piękne, słońce świeci, ptaszki ćwierkają, litr wódy na dwóch za 2 dychy, żyć nie umierać

Nagle Heniek dostaje konwulsji pada na glebę i umiera.

- jeszcze lepiej litr na głowe za 2 dychy, k🤬a jestem w raju!

"Upić się warto"

S................n • 2012-06-09, 1:38
To jedno co warto...

Bimbrownik

cenay2012-05-26, 20:50
Podobno autentyk.
W jednej z łódzkich wsi, pewien gość zajmował się nielegalną produkcją alkoholu na skalę, można by rzec przemysłową. "Urobek" spokojnie dojrzewał, leżakując w kadziach, zakopanych pod stodołą. Interes kręcił się dobrze, dopóki któryś z zazdrosnych sąsiadów nie postanowił złożyć doniesienia na MO. Nasz przedsiębiorczy przemysłowiec dowiedział się jednak o tym i uprzedzony o milicyjnym nalocie wykopał kadzie, wylał bimber, i wlał zamiast niego wodę z mydłem.
Następnego dnia kilka radiowozów MO wjechało na podwórko gospodarza. Po wykopaniu kadzi milicjant z miną triumfu skosztował zawartości. Nie poczuł jednak alkoholu, zapytał więc właściciela posesji po co zakopywać wodę z mydłem?!
Rolnik odpowiedział: "a bo u nas jest w rodzinie taki zwyczaj, że jak dziadek umrze, to wodę po myciu nieboszczyka zakopujemy "na szczęście" pod stodołą...