👾 Zmiana domeny serwisu - ostatnia aktualizacja: 2025-07-22, 21:51
📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 1:07

#artykuł

Krzesło elektryczne

The Butcher2011-09-09, 20:29
Krzesło Śmierci


Pierwsze krzesło elektryczne


Człowiek, a prąd
W każdym żywym organizmie następuje przepływ bardzo słabych prądów elektrycznych przez tkanki. Prądy te są rzędu ułamków miliampera, a różnice napięć, które się przy tym wytwarzają nie przekraczają ułamków volta. Efekt porażenie elektrycznego występuje już przy prądzie rzędu powyżej 1mA, z różnicą potencjałów 100V. Najczęstszym porażeniom towarzyszy prąd przemienny o napięciu 230V, przy częstotliwości 50Hz. Przedział częstotliwości prądu od 15 do 100Hz powoduje najgroźniejsze dla życia reakcje organizmu. Kobiety wykazują większą wrażliwość od mężczyzn na działanie prądu. Przepływ prądu powyżej 20mA stanowi niebezpieczeństwo dla ludzkiego zdrowia, natomiast powyżej 70mA – dla życia.
Działanie bezpośrednie (porażenie elektryczne) jest wywołane przepływem (z zewnętrznego źródła) prądu elektrycznego i niesie ze sobą groźne skutki takie jak –
-potworny ból,
-poparzenie,
-spalenie części tkanek,
-skurcz mięśni,
-utrata przytomności,
-zaburzenia wzroku, słuchu i zmysłu równowagi,
-zaburzenia krążenia krwi,
-zatrzymanie pracy serca, a nawet
-śmierć, zwęglenie.
Działanie pośrednie powstaje bez przepływu prądu przez człowieka. Jednakże także niesie ze sobą szereg niebezpiecznych skutków:
-oparzenia ciała łukiem elektrycznym,
-metalizacja skóry spowodowana osadzaniem się roztopionych cząstek metalu,
-uszkodzenia wzroku w wyniku dużej jaskrawości łuku elektrycznego.
Czasami po porażeniu występuje wstrząs elektryczny. Objawia się on ogólnym przerażeniem, skrajnymi stanami emocjonalnymi, drżeniem ciała, a czasami doprowadza do obrzęku mózgu. Skutki te mogą ujawnić się także po pewnym czasie – od kilku minut do kilku miesięcy. Skutki rażenia prądem elektrycznym są zależą od:
-rodzaju prądu,
-wartości napięcia i natężenie przepływającego prądu,
-stanu zdrowia,
-czasu rażenia,
-temperatury, wilgotności skóry, powierzchni styku z przewodnikiem i siły docisku do przewodnika.
Warto wspomnieć o impedancji ludzkiego ciała i naskórka. Co to takiego? Impedancja to rodzaj oporu elektrycznego, wartość impedancji jest zależna od części ciała, wilgotności, częstotliwości i wartości prądu – nie jest to wartość stała. Impedancja ciała i impedancja naskórka to dwie zmienne, jednakże ściśle ze sobą powiązane. Dopiero powyżej 75% wilgotności powietrza otaczającego impedancja ciała nie zależy od impedancji naskórka i jest równa tylko rezystancji wewnętrznej.
Po wprowadzeniu, które ukazuje mniej lub bardziej klarownie prawa rządzące przepływem energii elektrycznej przez ciało ludzkie, możemy skupić się na głównym temacie – formie śmierci, jaką jest użycie krzesła elektrycznego.



Egzekucja z 1900 roku, więzienie Sing Sing


Od 1881 roku do dziś
Wszystko zaczęło się w Buffalo, roku 1881. Dentysta dr Albert Southwick był w świadkiem, jak pewien pijaczek dotknął generatora prądu. Zaowocowało to nagłą śmiercią. Zaskoczony doktor, tak sprawnym działaniem prądu opisał te zdarzenie w liście do senatora Davida Mcmillana, ten wysłał ją dalej, a reszta okazała się kwestią czasu. Po wielu badaniach prowadzonych przez Edisona na zwierzętach, analizach Southwick’a 4 lipca w roku 1888, w Nowym Jorku ustanowiono porażenie prądem jako metodę kary śmierci. Pierwszy człowiek, William Kemmler, został stracony na elektrycznym krześle 6 sierpnia 1890 roku w więzieniu stanowym w Auburn w Nowym Jorku. Świat zaakceptował tę metodę zabijania – została uznana, za bardzo humanitarną.



W sumie ta forma kary śmierci zyskała aprobatę w USA, przez pewien czas stosowano ją też na Filipinach (lata 1924 – 1976). Obecnie w niewielu stanach praktykuje się ten rodzaj uśmiercania skazańców, wyjątkiem są - Alabama, Floryda, Karolina Południowa, Tennessee i Wirginia, gdzie jednak skazaniec ma do wyboru krzesło elektryczne, jako jedna z form śmierci. Dotychczas na elektrycznym krześle usmażyło się ponad 4000 skazańców. Ciekawostką jest iż egzekucja jednego skazańca kosztuje średnio 2 mln dolarów, to tyle co przetrzymywanie więźnia 80 lat w więzieniu.

Ostatnia egzekucja została wykonana w 2008 roku, 20 czerwca w Karolinie Południowej na James’ie Earl’u Reed’sie.


Przebieg ‘smażenia’
Proces przepływu prądu przez ciało skazańca odbywał się na drodze: noga – czaszka. Najpierw golona delikwenta, gdyż włosy są dobrym izolatorem, następnie przypinano jego kończyny metalowymi obręczami do krzesła, głowę i korpus podtrzymywały pasy. Tak jak napisałem na początku – jedną elektrodę przypinano w formie metalowej obręczy do jednej z nóg, natomiast druga to swoisty ‘hełm’ na głowę. Między elektrody a ciało wkładano zazwyczaj jeszcze mokrą szmatę – w celu zwiększenia przewodnictwa prądu. Trzeba zaznaczyć, że egzekucja to dosyć widowiskowa scena, więc by widzowie mieli większy komfort w oglądaniu zabijania – wkładano skazańcowi drewniany klocek do ust, by nie odgryzł sobie języka, a głowę przywiązywano sznurkiem. Bardzo często zakładano na głowę skazanego kaptur lub maskę, w szczególnych sytuacjach – straceniec został zasłaniany kotarą.


Egzekucja z 1908 roku


Po włączeniu generatora, ciało skazańca przeszywała silna wartość napięcia elektrycznego – 2000V bądź więcej w czasie od 5 do 15 sekund. Egzekucja trwała zazwyczaj aż do skutku - nie zawsze pierwszy impuls powodował śmierć. Ostatecznie koniec egzekucji następował gdy lekarz stwierdził zgon. Głównymi powodami śmierci było zniszczenie białkowo-elektrolitycznej struktury mózgu, a także uszkodzenie białek spowodowane wzrostem temperatury, który wynikał z rezystancji jaką funkcję pełniło ciało zabijanego.

Śmierć powodowana porażeniem była okrutnym i uderzającym rytuałem pozbawiania życia, więc by uniknąć załamania psychicznego kata, stosowano regułę kilku katów. Każdy z wykonawców obsługiwał ‘swój’ przełącznik, z których jeden był prawdziwy, a co za tym idzie nigdy nie było wiadomo, kto wykonywał wyrok.


Niefortunności i ciekawostki
Jak już wspomniałem wcześniej, nie zawsze zdarzało się tak, iż egzekucja udała się wraz z pierwszym impulsem przepływającego prądu. Jedną z dosyć kontrowersyjnych egzekucji, była egzekucja Pedro Mediny. Spod zasłony zakrywającej twarz wybuchają języki ognia, skazaniec zapala się na kilkanaście sekund. Wszędzie czuć swąd spalonego mięsa, a pokój egzekucyjny wypełnia się dymem. W roku 1989, w Alabamie źle podłączono kable, przez co Horace Dunkins cierpiał przez 19 minut. W roku 1990, w Virginii, prąd spowodował podwyższenie ciśnienia krwi, która rozerwała ściany naczyń krwionośnych twarzy i oczu Wilberta Lee Evansa. Stopień takich ‘dodatkowych atrakcji’ wynosi 5% w skali wszystkich egzekucji. Adwokaci i lekarze często wnosili prośby, by zaniechać tej okrutnej i nieludzkiej formy mordowania.


Skazaniec przed wykonaniem wyroku


Na krześle elektrycznym zasiedli takie osoby jak Leon Czołgasz – zabójca prezydenta Williama McKinleya, Giuseppe Zangara – zamachowiec na życie Franklina Delano Roosvelta, agenci III Rzeszy, czy 14-letni chłopczyk – George Junius Stinney. Niektóre krzesła zyskały swoje przydomki tak jak np. – ‘Old Sparky’ w Nowym Jorku, ‘Old Smokey’ w New Jersey, ‘Yellow Mama’ w Alabamie czy ‘Gruesome Gertie’ w Luizjanie.
Więzień Charles Justice został zabity na krześle elektrycznym, które sam pomagał zbudować w Ohio. Krzesła elektryczne odegrały też swoją rolę w filmach, jak choćby znana nam (chyba) wszystkim egzekucja z ‘Zielonej Mili’.



Old Sparky



Scena z filmu 'Zielona Mila' przedstawiająca egzekucję


Pisząc ten artykuł korzystałem z różnych źródeł – internetowych, książkowych, dziennikarskich i filmowych. Tekst został zrekonstruowany by uniknąć plagiatu.

IZBA WYTRZEŹWIEŃ-nasz wrocławski hilton

konto usunięte2011-04-11, 2:22
Izba wytrzeźwień jak sama nazwa wskazuje to miejsce, w którym się trzeźwieje. No dobra,wszyscy wiemy,że trzeźwienie nie należy do najprzyjemniejszych z chwil w życiu, ale na izbie jest to naprawdę przykre. W tym miejscu należy wymienić kilka podstawowych prawd na temat tej oto instytucji zwanej przez mniej lub bardziej stałych bywalców „Najdroższym Hotelem w Polsce”.
Koszt noclegu w tym slamsie kosztuje 250 zł. Jakie wygody są wliczone w cenę pobytu? Twarde jak kamień łóżko, obok którego w odstępie ok. 50cm jest kolejne i jeszcze 5 pozostałych.W zestawie cienki jak papier szary koc(aby organizm przypadkiem się nie przegrzał), stylowe kraty w oknach i oczywiście toaleta w pokoju, jakże rodzinnym. O toalecie należy wspomnieć, że jest to świetny początek do zachęcenia gości do zajęć jogi, ponieważ nie wygląda ona tak jak tradycyjna, nudna bardacha, acz jest to dziura w podłodze o wymiarach przypominających brodzik kąpielowy z dwoma „wysepkami” na stopy, ponieważ buty zostawia się pod jakże bacznym okiem obsługi.
A oko zapewniam jest baczne aż do bólu. Naszego bólu. Kiedy oddaje się do depozytu portfel, można zapomnieć o jego zawartości w postaci banknotów. Oddając telefon, trzeba liczyć się z tym, że na drugi dzień zostanie wam wmówione mili Państwo, że przyszliście tam bez niego… no i rzecz jasna złotych łańcuszków, pierścionków etc. Jednym słowem przyszliście nago. A raczej przyjechaliście, bo taksówka jest wliczona w koszt pobytu. Niebieska z białym wzorkiem lub jeśli macie farta biała z pomarańczowym paskiem oraz wstawkami koloru czarnego. O! Prawdziwy rarytas(to chyba tylko dla VIP-ów)- srebrna. Najnowsza zabawka tych co awansowali z niebieskich.
W cenę noclegu wliczona jest również nauka cierpliwości(szlag, znowu dla jogistów!). Specjalne kursy dla kobiet w okresie menstruacji. Otóż wiadomo, że…tu sobie pozwolę użyć metafory, TOALETA nie posiada drzwi, a rzeczy są pilnie strzeżone przez panie lub panów. Kobiety, które sobie wkładają tudzież zakładają podczas „tych dni” tampony, podpaski tudzież inne bajery, które jakoś teraz nie przychodzą mi do głowy, aby uzyskać dostęp do tychże, muszą pukać, stukać i krzyczeć(zajęcia wokalne) aż leniwym krokiem po ok. pół godziny ktoś przyjdzie i powie do pancernych drzwi dorodne- NO ZARAAAZ…
I czekasz. Jeśli brakuje ci cierpliwości, nawet nie masz na czym się powiesić, bo sznurówki są w butach, a buty wiadomo gdzie. Czerpiesz więc naukę.
Kiedy marzy Ci się filiżanka ciepłej Lavazzy, możesz zapomnieć. To dla mięczaków. Tam ugoszczą cię plastikowym kubkiem z czymś co nazywają kawą, wygląda jak herbata a smakuje jak plwociny podczas solidnego kaszlu.
Oczywiście nasz cudowny hotel dba o to byś tam wrócił, tyle że na zielonym bileciku zamiast „Zapraszamy ponownie” masz napisane „Wezwanie do zapłaty, bo jeśli nie zapłacisz nie odzyskasz telefonu” rzecz jasna o ile nie był wartościowy, no i nie jest to napisane dosłownie.
Zapomniałam o wielofunkcyjnym podjeździe dla niepełnosprawnych. Kiedy jesteś zbyt leniwy żeby wejść schodami lub nie jesteś w stanie z nich skorzystać czy po prostu chcesz podroczyć się chwilę z pracownikami, wturlają cię na pięknym skórzanym fotelu przypominającym z początku wózek inwalidzki.
Potem czeka cię rozmowa z lekarzem. Siadasz na miękkim zielonym fotelu naprzeciw jego biurka. Trudno w nim nie zasnąć. Jest naprawdę wygodny. A kiedy tracisz świadomość-resztę znasz.
Ja po wizycie w tamtejszym przybytku poszłam na odwyk. Nieważne, że nie jestem alkoholiczką.

Katarzyna Rudnicka

Ciekawy tytuł artykułu

Flo2011-02-07, 10:56
Śmieszne i dla tych, którym spodoba się po prostu tytuł artykułu, jak i dla tych, którzy zwrócą uwagę na jego bardziej sadystyczne znaczenie

Rick Astley jest wszędzie

konto usunięte2010-10-22, 10:20
Nawet w artykule o zaletach i wadach sieci



Dla nie znających Rick'a:
Z związku że cały artykuł jest dość długi daję tylko fragment, a dla zainteresowanych link na dole.

Paw pełni niewątpliwie ważna role w życiu człowieka, zwłaszcza pijącego. A, jak wiadomo, człowiek nie wielbłąd, pić musi. Trwa to od tych prehistorycznych czasów, kiedy poprzez połączenie dwóch cząsteczek węgla, pięciu wodoru i grupy wodorotlenowej uzyskano płyn, który dzieje ludzkości skierował na nowe tory. Organizm ludzki przechodzi ewolucje wolniejsza niż jego umysł, dlatego też żołądek ludzki się jeszcze nie przyzwyczaił do alkoholu. Efektem tego właśnie opóźnienia ewolucyjnego jest paw, czyli zwrot z żołądka spożytych płynów i zakąsek.
Są różne pawie. I to właśnie one będą tematem tej pracy. Zanim jednak przystąpię do szczegółowych rozważań na temat typologii pawiów, uważam za stosowne wyjaśnić Czytelnikowi kilka spraw. Sadze, że bez tych dodatkowych uwag odbiór pracy mógłby być nieco utrudniony.
Po pierwsze. Nauka zwana pawiologią jest stosunkowo młoda, mimo, że jej problematyka towarzyszy człowiekowi od dawna. Długo też nie poświęcano jej należytej uwagi; w związku z tym nie zachowały się żadne pisemne opracowania, a materiały źródłowe są mniej niż skromne. Nie po raz pierwszy okazuje się, że zamiłowanie niektórych ludzi do porządku może być zgubne dla niejednej dziedziny nauki. Wprawdzie na ścianach odkopywanych ruin znajdujemy czasami ślady po pawiach, ale nie można wtedy jednoznacznie określić rodzaju pawia, okoliczności jego powstania i tym podobnych podstawowych parametrów. Kolejna trudnością jest określenie wpływu cech klimatycznych (wilgotności, ciśnienia, temperatury, nasłonecznienia), rodzaju i właściwości zakąski, jak i cech psychofizycznych osobnika wydalającego danego pawia. Jest to o tyle ważne, że nie jesteśmy w stanie dokładnie przewidzieć (aczkolwiek możemy się domyślać) reakcji np. przedstawiciela patrycjatu rzymskiego na spożycie wina marki "Okęcie" wzmocnionego proszkiem "IXI", pod salceson ozorkowy, w krzakach przy elektrociepłowni "Siekierki" w średnio słoneczny dzien. Tak wiec brak źródeł zawiesza pawiologie, a zwłaszcza jej typologie, w próżni czasowej.



4ds.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=46&Itemid=38
"Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?"

Polacy jak my to robimy?

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 5,00 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 3 miesiące. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem