mikel1994 napisał/a:
Do ekspertów:
jak takiego kolosa później transportują gdzieś? Na to kurestwo trza by przecież sporych rozmiarów dźwig, to jak, na części i do parowozowni?
Podjeżdża dźwig na szynach, łapie dziada, ustawia na szynach (jeśli się da - tzn. jeśli nie ma połamanych kół, podwozia itd., w przeciwnym wypadku trzyma go tak jak jest i holuje, po odczepieniu ewentualnych pozostałych elementów składu, żeby ich nie wykoleić) i holuje.