ruddie napisał/a:
czasami tak trzeba - na niektórych gnojków nic innego nie działa
najgorsze jest to, że jeszcze kilka lat temu nie zgodziłbym się z taką tezą, a dziś już nic nie zmieni we mnie poglądu, że człowieka można kształtować przez głowę lub tyłek i jeśli to pierwsze nie działa, to drugie staje się jedynym wyjściem.
i co jest w tym najgorsze? to, że te kilka lat temu wcale nie byłem aż taki głupi, więc takich mało głupich, podobnych do dawnego mnie, musi być na świecie cała masa i oni wszyscy mają przed sobą cholernie długą drogę do zrozumienia tego, co ja wiem już dziś. co za tym idzie, na tej drodze mogę zostać przez nich rozdeptany, jako stojący w opozycji głos mniejszości. wiem, że tak może być, bo kiedyś sam bym dzisiejszego siebie rozdeptał.
ależ mnie dziś wzięło na sado-filo-zofię