I na takie przedstawienia to ja bym chodził do cyrku! Jeszcze tylko jakby się klaun zajął to już w ogóle rewelacja!
![]()
PS: A tak na prawde to bym chciał zobaczyć jak się pali cały cyrk. Wyobrażcie to sobie tylko: palący się akrobaci, palące się zwierzęta, klauni biegają w płomieniach i drą jape, dyrektor cyrku jak pochodnia, linoskoczkowie się palą i skaczą pod sufitem, który się w końcu zajmuje i w GRANDE FINALE spłonołby cały namiot!!! Czy to nie brzmi cudownie?