Szeryf z Katowic
2
118
BongMan napisał/a:
Za dzieciaka wymyśliliśmy z kumplami taką piosenkę, nie pamiętam całej, ale zaczynała się:
Fajnie jest w Katowicach.
Można jeździć c🤬jem po ulicach
Ha ha ale śmieszne.
Dwie najgorsze rzeczy które nam się mogą przytrafić w życiu?
Ciepła wódka i baba z Sosnowca.
Czemu gołębie nad Sosnowcem latają do góry nogami?
Bo się boją, że im obrączki zajebią.
P.S. Nie spinać dup gorole. Mam laskę z Sosnowca
podpis użytkownika
Dulce et decorum est pro patria mori.Prefiero morir de pie que vivir siempre arrodillado
"Jesteśmy antykapitalistami, antykomunistami, wierzymy w państwo narodowe."
A można to wytłumaczyć tak ?
Za sygnalizacją jest znak oznajmiający, że jest zamknięta droga do jazdy na wprost i do skrętu w prawo.
Gość zobaczył, że prawy pas jest wolny więc tam wjechał ale po ujrzeniu znaku i aut z przodu, które wracały na lewy pas, bo tylko tamtędy była otwarta droga, postanowił wrócić, żeby nie czekać znowu aż ktoś go wpuści
Możecie mnie zjechać jeżeli mam c🤬jowy tok rozumowania...
Za sygnalizacją jest znak oznajmiający, że jest zamknięta droga do jazdy na wprost i do skrętu w prawo.
Gość zobaczył, że prawy pas jest wolny więc tam wjechał ale po ujrzeniu znaku i aut z przodu, które wracały na lewy pas, bo tylko tamtędy była otwarta droga, postanowił wrócić, żeby nie czekać znowu aż ktoś go wpuści
Możecie mnie zjechać jeżeli mam c🤬jowy tok rozumowania...
4................h
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Prawda jest taka, że na odcinkach krótszych niż pół kilometra suwak jedynie przeszkadza, bo ludzie nie umieją go stosować, jak dłuższy odcinek to jeszcze zdążą załapać raz lewy raz prawy. Z resztą w mieście lepiej byłoby dla karetki właśnie gdyby pas został pusty gdyby to był wypadek (akurat tutaj nie, ale tak tylko mówię)
