Ale modlisz się w ich kierunku (wg mnie to głupie, bo Bóg ponoć jest wszechobecny), ale nie do nich samych. Jak pisałem to bałwochwalstwo. Ten aspekt fajnie opisany jest w "Listach starego diabła do młodego".![]()
No ale papież, osoba nieświęta (co najwyżej kanonizowana) nie ma porównania do osoby świętej. To dwie różne rzeczy. Dla mnie to też bez sens, że dopiero, gdy komisja w Watykanie uzna, że ktoś jest święty to można się do niego zacząć modlić.
No właśnie nie, bo święci od tego są, aby się do nich modlić, ale nie zwykli ludzie, czy ich dusze jak kto woli.
Dogmatem jest Trójca Święta, a nie jeden Bóg![]()
Może dlatego, że w mojej (katolickiej) rodzinie nie było aż tak wielkich jaj. Tak czy inaczej argument, że coś gdzieś kiedyś nie ma sensu. To tak jak na podstawie 2 kobiet kurew budować pogląd, że wszystkie kobiety takie są.
Mam wysyłać papierki żeby banda pedofili miała porządek w papierach ?
użyłeś słowa "Bóg" (pisanego wielką literą) to jest bóg katolicki
I czym to osiągnął? Baśnią "Biblia"
Odpowiedzcie mi na pytanie:
Co było pierwsze? Śmierć Chrystusa na Krzyżu za nasze grzechy
czy nazwanie jakiegoś gwiazdozbioru?
No kurde ile mam wam tłumaczyć że boga nie ma ? A wy jak dzieci, ktoś bajek naopowiadał i dajecie sie dymać...