Odnośnie Pana Wołkowskiego, nigdy o nim nie słyszałem, bo bilardem się nie interesuję. Nie interesuję się też piłką nożna, ale o tych szmaciarzach (mam na myśli wszystkie polskie czołówkowe drużyny) słychać wszędzie. Niczego nie potrafią, a mają wszystko zapewnione. Moje kochane miasto ucięło nawet stypendia wszystkim sportowcom (z ok 2tysięcy miesięcznie zrobiło się 200zł), którzy stawali wielokrotnie na podium europy i świata na rzecz trzecioligowych łamag z Miedzi Legnica. Kocham ten kraj