Ciekawe ile razy trafił na 24
![]()
zakłóciłem imprezę masową i po raz pierwszy siedziałem w areszcie. Czeka mnie proces, ale do więzienie raczej nie pójdę (choć za to co zrobiłem grożą 3 lata). Mimo wszystko leżąc na metalowym łóżku o 5.00 postanowiłem, że nie dam zabić w sobie ducha
. Never say die, never give up !
podpis użytkownika
Death solves all problems - no man, No_Problems.