xkxkxkxkxk napisał/a:
Mikroekonomia to był największy absurd na moich studiach. Absolutnie nieżyciowe i nikomu w praktyce niepotrzebne
Pan Scheuer na pierwszym wykładzie powiedział dokladnie takie słowa. Tego czlowieka trzeba poznać, kompletny luzak z bardzo ciekawym poczuciem humoru i podejsciem do świata. Nie rozumiem tego całego oburzenia... Widać w naszym kraju nikt nei wie co to ironia lub sarkazm... Pozdrawiam "tempego" kolege i życze mu udanej pracy przy łopacie