Ah widzę, że tu mamy spore grono specjalistów od strzelectwa sportowego... a mnie się zdawało że chmura śrutu w momencie uderzenia celu oddalonego tak jak na filmie nie jest wieksza od zaciśniętej pieści, ale co ja tam moge wiedzieć
Należy zacząć od tego, że on sam sobie te rzutki rzuca, więc od początku wie jak polecą, w dodatku poruszają się po prostej od lufy w dal do przodu (wzdłuż linii strzału). Niech tak trafi jak kto inny mu będzie rzucał i w poprzek linii strzału.
Czy ktoś zwrócił w ogóle uwagę Z CZEGO on strzela? Przecież to naboje ze śrutem, lecą na wszystkie kierunki, nawet gdyby chybił o 20 cm, to i tak by trafiło te rzutki.
Już znawcy się odezwali, "śrutem strzela", lamus. Widać nawet na filmiku, że do góry nogami strzelbę trzyma, bo celować przecież nie musi, po c🤬j jak śrutem nap🤬la!