Chłopaki mają siłę. Ja od kilku lat dość sporo ćwiczę, ale tylko siłka, basen, biegi. No i na siłce sporo uniosę i na basenie sporo przepłynę i przebiegnę się dość daleko, ale pewnie nie zrobię tego co te chłopaki. Raz, że nie mam już placów zabaw w swoim mieście, bo 99% polikwidowali, a zostawili 1 % jakiegoś chłamu, na który dzieciaki nawet nie chcą przychodzić, a dwa, nie dorównuję im silą, mimo, że wyglądam pewnie lepiej. Ale nie ma to jak trening na ciężarze własnego ciała + gimnastyka. Niestety, nieznany mi z bliska. Pozdro dla lubianych Węgrów i dla hejterów, co to zrobią tak samo jeśli tylko ktoś potrzyma im piwko