Chciałem napisać, że to nie robi z niego bohatera i to uargumentować, ale mniejsza... Przypomniała mi się historia z życia wzięta z mojego osiedla. Kiedy to facet miał atak serca a babka, którą on utrzymywał okradła go i zostawiła. Ten mężczyzna był kierownikiem domu samotnej matki z dzieckiem a ta sk🤬iała dz🤬ka, na która pluję okradła go i nie udzieliła mu pomocy. Później się dowiedziałem od ludzi mieszkających w ośrodku, że zabrakło dosłownie kilku chwil i by uratowali tego człowieka. Szkoda faceta, bo naprawdę dobry był organizował wycieczki dla tych samotnych matek z dziećmi, prezenty na święta, wyremontował ośrodek (pierwszy kierownik, który wyremontował tą j🤬ą dziurę) i zadbał o bezpieczeństwo dzieci przebywających na terenie ośrodka. Plac zabaw w środku, ogrodzenie, kamery.
Niech tej k🤬ie co go okradła rak macicy się trafi to przynajmniej zawód straci p🤬da jedna :/ Taką k🤬ę to powinni odstrzelić. A skąd wiem, że go okradła? Głupia, pazerna, ułomna, j🤬a idiotka zapomniała o kamerach w ośrodku

Jedyne co dobre w tej smutnej historii to to że dz🤬ka dostała po pysku, bo nawet sprawy nie miała za kradzież.
Trochę nie na temat ale jak mi się to przypomniało to musiałem to napisać