Galin napisał/a:
Mówcie co chcecie, ale się pod nosem uśmiechnąłem. Łezka się w oku kręci, na wspomnienie o takim jednym sadolu... Którego pewnie gdzieś tam, na dnie morza kraby szczypią
a co sie z nim w ogole stalo bo chyba jestem nie w temacie ?
ps: tez mi brakuje tego wioskowego glupka