Wysłany:
2019-03-07, 12:17
, ID:
5389459
1
Zgłoś
Mój sąsiad, angol, miał podobnego. Jak kiedyś wychodziłem tylnymi drzwiami i zobaczyłem jego psa (Charlie'go) u mnie na podwórku, to się prawie zesrałem. Swoją drogą fajny psiak, ale wrażenie robił nieziemskie. Charlie nie był szprycowany. Może takie geny ????