Dziady prosto od pługa oderwane, przyjechali pewnie do synka do STOLYCY, nigdy startującego samolotu nie widzieli..
Normalnie brzmi jak jakaś parodia, a to życie..
Dziady prosto od pługa oderwane, przyjechali pewnie do synka do STOLYCY, nigdy startującego samolotu nie widzieli..
Normalnie brzmi jak jakaś parodia, a to życie..
No widzisz a Ty nawet nigdy nie widziałeś lotniska w stolYcy baranie