Kto ma dzieci ten wie. W wieku właśnie 4 lat dziecko zaczyna się interesować własnym ciałem. Moja córka odkryła, że smyranie po cipce jest dla niej przyjemne.
I teraz, zgodnie w WHO mogę z nią pogadać (co zrobiłem) tłumacząc albo zgodnie z PiS mogę nastraszyc slepotą, włosami między palcami czy Ż__em, który ją porwie i zje.
Jebnijcie wy się w te puste łby.
nie ma nic wspólnego z pierwszym waleniem gruchy po osiemnastce
Potwierdzam. Dziecko w każdym wieku się dotyka i nie jest to złe. Robiliście to też wy i też ktoś musiał na to patrzeć.
Będąc dorosłym rodzicem lub wychowawcą można - jak niektórzy - karać za to, uczyć je wstydu i zafundować mu traumę, by się - po katolicku wstydziło swojego ciała i miało kompleksy, jak większość polactwa. Lub wytłumaczyć, że to nic złego, ale nie wypada robić twgo publicznie. Bo dotykania nie powstrzymasz u dzieci, wszystkie są ciekawe swojego ciała.
Ale czy to kartka z zeszytu WHO też wątpię
Poważnie - pierwsze walenie gruchy miałeś po 18 roku życia?
A zdajesz sobie sprawę, że najczęściej chłopaki to robią w wieku 14 lat, a spora część mając lat 12?
To, ze ty jesteś opóźniony, nie znaczy, ze inni.
ciekawe kiedy te stare grzyby zalegalizują pedofilię
50 lat temu było większe tabu i żadnego nauczania, a dzieci rodziło się więcej i związki się rzadko sypały.
Pokazuje to tylko że to nauczanie do niczego nie prowadzi. Poza tym odbiera to możliwość fascynacji i odkrywania świata na własny sposób przez dzieci tak jak to było od zawsze.