Kiedyś byłem na koncercie w katowickim Mega Clubie, znajdują się tam po bokach takie jakby balkony, na podobnej wysokości jak na tym filmie. Pewien jegomość też postanowił zrobić show i zanurkować w tłum. Niestety tłum zrobił dokładnie to samo co na tym filmie i typ się sp🤬olił prosto na łeb. Reanimacja, karetka i oiom. Miał szczęście, że był nap🤬lony, bo gdyby był trzeźwy, to wylądowałby w czarnym worku. Ale ten odgłos jebnięcia głową o posadzkę… Bajka!
Morał z tej historii jest taki - nie ufaj ludziom