Wysłany:
2013-02-22, 11:41
, ID:
1877873
1
Zgłoś
torro, wybacz mi... Pomylił mi się Engels z Marksem. Choć i tak to za wiele nie zmienia bo obaj twórcami tego systemu zwanego marksizmem są.
A co do Biblii, to gratuluje że umiesz czytać, a szkoda że nie rozumiesz sensu Biblii.
Jeśli chodzi o zasady wiary w ST którymi należy się kierować to masz je zapisane tylko w Księdze Prawa Powtórzonego. Pozostałe teksty to zwykła lektura która żadnych zasad nie głosi.
A w Pwt masz tylko dwa miejsce w zabijaniu które podałeś. Pierwsze dotyczy tych paru ludów(Chetytów, Girgaszytów, Amorytów, Kananejczyków, Peryzzytów, Chiwwitów i Jebusytów), co dziś już aktualne nie jest w żaden sposób bo te ludy nie istnieją. A drugi cytat:
"Skoro ci je Pan, Bóg twój, odda w ręce - wszystkich mężczyzn wytniesz ostrzem miecza. Tylko kobiety, dzieci, trzody i wszystko, co jest w mieście, cały łup zabierzesz i będziesz korzystał z łupu twoich wrogów, których ci dał Pan, Bóg twój."
"w miastach należących do narodów, które ci daje Pan, twój Bóg, jako dziedzictwo, niczego nie zostawisz przy życiu."
W swojej obłudzie wyrwałeś z kontekstu. Bo dotyczy on "reguł" wojny jakimi mają się kierować Chrześcijanie/Ż__zi/może muzułmanie. Jahwe nigdzie nie charakteryzuje się pobłażliwością w Biblii więc chyba nikogo nie dziwi jak każe traktować wrogą stronę w trakcie wojny.
A co do NT to chyba nie muszę znowu mówić że w swojej obłudzie wyrwałeś jakiś fragment z kontekstu.
Zabicia kogoś Jezus nie potępia, bo nigdy nie potępił kary śmierci zawartej w ST, a "przeciwników moich" to chyba da się tylko traktować jako tych co nie wyznają zasad z ST/NT.
A tekst o poróżnieniu to nawet nie wiem po co dałeś.
A jakbyś nie czytał wyborczej i nie oglądał TVNu tylko cały "wykład" Brauna to byś wiedział że mówi tam o tym że marzy mu się powrót dobrej zasady że zdrada ojczyzny poprzez łamanie zasad które się poprzysięgło przestrzegać powinna być karana śmiercią. Nic o strzelaniu do dziennikarzy tak dla jaj, bo ich nie lubi, nie mówił...