[VIDEO] Srebro się zesrało

~Sunday

Moderator

Wysłany: 2020-01-16, 12:00 , ID: 5591822 Zgłoś

Zobaczmy

nóż palnik podgrzewanie

Tom9310

Wysłany: 2020-01-16, 12:11 , ID: 5591826 4

Zgłoś

Łap piiwko za opis

Gibonsq

Wysłany: 2020-01-16, 12:11 , ID: 5591827 Zgłoś

Jak ostrym kubełku z kfc

Tomson102

Wysłany: 2020-01-16, 12:18 , ID: 5591834 Zgłoś

ostro idzie

S................U

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2020-01-16, 12:19 , ID: 5591835 Zgłoś

a ile tam tego gówna

Lyttald

Wysłany: 2020-01-16, 12:24 , ID: 5591839 4

Zgłoś

Ktoś wyjaśni o co chodzi i dlaczego popuszcza srakę jak Loaola po codziennym analu?

Tomson102

Wysłany: 2020-01-16, 12:26 , ID: 5591841 Zgłoś

może żywica

nowynick

Wysłany: 2020-01-16, 12:38 , ID: 5591848 52

Zgłoś

Lyttald napisał/a:

Ktoś wyjaśni o co chodzi i dlaczego popuszcza srakę jak Loaola po codziennym analu?

ktoś pogrzał klej którym rękojeść była przymocowana do ostrza, klej się rozpuścił, wyprzchnął ostrze po czym zamienił się w gówno

nemroth

Wysłany: 2020-01-16, 13:39 , ID: 5591915 22

Zgłoś

Lyttald napisał/a:

Ktoś wyjaśni o co chodzi i dlaczego popuszcza srakę jak Loaola po codziennym analu?

Z tego co tłumaczył autor filmiku, to jest stary nóż, kiedyś do sklejenia używano żywicy z drzewa iglastego z domieszką popiołu, i po podgrzaniu dzieją się takie cuda.

Lyttald

Wysłany: 2020-01-16, 14:06 , ID: 5591938 1

Zgłoś

nemroth napisał/a:

Z tego co tłumaczył autor filmiku, to jest stary nóż, kiedyś do sklejenia używano żywicy z drzewa iglastego z domieszką popiołu, i po podgrzaniu dzieją się takie cuda.

Dzięki, w pracy oglądam sadola bez dźwięku

edmund

Wysłany: 2020-01-16, 20:24 , ID: 5592316 Zgłoś

nemroth napisał/a:

Z tego co tłumaczył autor filmiku, to jest stary nóż, kiedyś do sklejenia używano żywicy z drzewa iglastego z domieszką popiołu, i po podgrzaniu dzieją się takie cuda.

dzięki za opis,
choć noży ostatnio zakupionych, sygnowanych , końcówka dziewiętnatego wieku,
jednak, podgrzewać nie zamierzam

ellsworth

Wysłany: 2020-01-16, 22:57 , ID: 5592449 1

Zgłoś

Używam na codzień srebrnych sztućców z pierwszej połowy XIX wieku. Nie do zajechania! To jakie wtedy porządne rzeczy robili to się w pale nie mieści. 6 pokoleń już je mamy w rodzinie. Używane dzień w dzień...