Sprawdzanie prostaty
38
973
@cys23, możesz nie iść na takie badanie, ale jak się np, okaże, że coś się dzieje, to i tak ci to badanie zrobią. A jeżeli trafisz pod skalpel, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że 'ptak nie będzie fruwał' albo będzie po prostu za późno 
.
To jak z kobietami. Mam koleżankę, która dwa lata nie była u lekarza, bo 'ona nie lubi'
. W końcu poszła do ginekologa z bolącym cyckiem a się okazało, że na jajniku ma guza wielkości cytryny. Od razu na stół.
Ja wychodzę z założenia, że jak trzeba, to trzeba.
. To jak z kobietami. Mam koleżankę, która dwa lata nie była u lekarza, bo 'ona nie lubi'
. W końcu poszła do ginekologa z bolącym cyckiem a się okazało, że na jajniku ma guza wielkości cytryny. Od razu na stół. Ja wychodzę z założenia, że jak trzeba, to trzeba.
Z................_
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
cys23 napisał/a:
czy są jakieś ryzyka związane z niezbadanym rowem?
Nie wiem czy jesteś tak głupi, czy sobie jaja robisz, czy po prosu nie wiesz
C🤬j, tu nie chodzi o rów tylko o prostatę panowie po 40-stce powinni raz lub dwa razy w roku badać prostatę bo rak lubi atakować ten gruczoł
Dodatkowo daje się siuśki na badanie PSA
To jest jak tak samo ważne jak profilaktyczne badanie jajek u facetów i piersi u kobiet w poszukawaniu gózków
Mojemu dziadkowi za późno wykryli raka prostaty dodatkowo zj🤬i operację po której były powikłania i zmarł po kilku miesiącach
ps. to badanie jest trochę niekomfortowe ale bez rzesady nie wsadzaja goracego żelastwa w dupsko
Sprawdzanie prostaty kojarzy mi się tylko z tym:
podpis użytkownika
Znacie art. 197 kodeksu karnego?
Ale w końcu jak: zbadał cię czy nie? 
podpis użytkownika
zapodaj.net/299533d55149e.jpg.html