Spotkanie Anonimowych Alkoholików

Przychodzi Władek na spotkanie Anonimowych Alkoholików. Wiadomo jak to na takim spotkaniu, w środku prowadzący, a dookoła uzależnieni sobie siedzą. Każdy po kolei się przedstawia
-Dzień dobry, jestem Zbyszek i jestem... alkoholikiem.
-Długo nie pijesz?- pyta Władek
-Od dwóch tygodni.
Cała sala bije brawo dla Zbyszka, a Władek tylko się uśmiecha.
-Witam, mam na imię Andrzej i jestem uzależniony od alkoholu.
-Jak długo jesteś nie pijący?-po raz kolejny pyta Władek
-Od dwóch miesięcy.
Całą sala bije brawo dla Andrzeja, a Władek już rechocze ze szczęścia.
-A Ty Władku, jesteś taki szczęśliwy, chcesz coś dodać?- pyta prowadzący
Władek wyjmuje pół litra i dwa kieliszki, po czym nieśmiało dodaje:
-Dzień dobry... Jestem Władek i... No wiecie panowie, mam tylko pół litra i tylko dwa kieliszki...
Cała sala oburzona patrzy a to na Władka, a to na prowadzącego, podnoszą się szepty żeby wyrzucić Władka ze stowarzyszenia. Decyzja należy do prowadzącego.
-Więc- zaczyna- zostajemy my dwaj, reszta wyp🤬alać skoro tacy z was abstynenci

Jeśli ktoś napisze że było to zajebie. Własnomóżdżnie wymyślony kawał powiadam wam!

Aż me ego wzrosło dwukrotnie gdy słowo o 1000 piw padło. Toż to wyczyn niesłychany naprawdę...

Wszystko pięknie, ale zmień miting AA na terapię u psychologa. Na mitingach nie ma żadnych przewodniczących ani nikt nie może ci powiedzieć, żebyś wyp🤬alał. Demokracja bezpośrednia.

No i proszę... Doj🤬iście się do postu o piwach jak Tusk do koryta k🤬a, robiąc tym samym spam jak gimbusy na ulicach nie wiedząc co to za ACTA właściwie jest.

Masz rację - my, użytkownicy z jakąś tam reputacją, zamiast pisać "ale suchar" jak jakieś gimbusy co to mają tylko po 92 piwa, wolimy dać wyraz swojej wyższości intelektualnej i napisać "kawał zły jak sytuacja geopolityczna Kongo" albo "Mój stosunek do tego żartu był podobny do stosunku jaki ma Unia Europejska do Polskich potrzeb - negatywny".

Masz rozdwojenie osobowości? Piszesz że wy, posiadając w c🤬j (niepotrzebnych, ale to już otwarta dygresja) piw nie robicie spamu, a tu proszę! Doj🤬eś jałowy tekst na pięć linijek. Gratuluję konsekwencji w działaniu! Piona!

Up

Nie widzę nigdzie słowa o spamie napisanego przeze mnie, ale za to dobrze policzyłeś linijki. Znaczy to tyle ,że czytanie ze zrozumieniem kuleje, ale matematyka już jako tako, więc w twoim przypadku szkoła nie była zupełnie stratą czasu. O niezrozumienie ironii się nie czepiam - pójdziesz na studia i poznasz złośliwych wykładowców to się nauczysz.

Piona!

ehh żeby mieć tak 1000 piw w domu
PIONA! ^^

Trudno ten wymuszony zarcik nazwać dowcipem. Jeśli dać piwo, to chyba jakieś rozwodnione siuśki.