Marcinxxxxx napisał/a:
Winstonie
Jak już, to Watsonie.
I ciekawa jestem, który z wypowiadających się tutaj tak otwarcie panów sadystów zaryzykowałby brak obiadu oraz ban na uciechy cielesne i podzielił się swoimi 'złotymi' myślami ze swoją piękniejszą połową.