Bul_od_bytu napisał/a:
@: Weź tą swoją listę, wydrukuj na pięknym kredowym papierze i wsadź sobie w dupę
(...)
Podobne tobie społeczne wypryski latają na psiarnię jak w pobliskim kościele zaczną bić dzwony na mszę bo ich bombelki nie mogą spać i dostają autyzmu.
Ja ci właśnie wylewnie rozpisałem, że u mnie jest dokładnie odwrotnie, niż piszesz, a ty natomiast właśnie zaprzeczyłeś sam sobie pisząc, ze mi w niedzielę coś przeszkadza.
W dupie mam masę rzeczy, ale lista aktualnie jest już tych rozmiarów, że nawet tam jej nie zmieszczę.
Niczego również nie zalecam. Piszę, jak ja sobie radzę z takimi problemami. Ty sobie radź po swojemu. Ja zwyczajnie nie stawiam swoich potrzeb ponad potrzebami innych ludzi dookoła. Nie podoba mi się hałas, to idę tam, gdzie jest cicho. Trzeba być debilem, żeby szukać ciszy w mieście, a żeby jeszcze wymagać jej od innych, to już trzeba być społeczniakiem, co pierwszym komentarzem, wykazującym aprobatę dla bohatera filmu, pokazałeś.
Właśnie ludzie z wioski nie potrafią pojąć, jak można w niedzielę pracować czy hałasować. Ano można. Dzień, jak każdy inny.
Miłego dnia, korpoludku.