Wysłany:
2013-07-03, 1:33
, ID:
2296886
2
Zgłoś
95% procent tego, co się Kacapom w wyścigu kosmicznym udało to zasługa niemieckich konstruktorów (głównie od rakiet balistycznych) trzymanych pod kluczem od końca II wojny światowej. To raz. Dwa, pod względem mających jakieś znaczenie misji badawczych, a nie propagandowych chwytów typu pierwsza kobieta/pierwszy Polak/pierwsza Łajka na orbicie to Hamburgery biją ich na ryj. Wystarczy wspomnieć programy Pioneer i Voyager, czy Teleskop Hubble'a. Do tego GPS, satelity telekomunikacyjne/telewizyjne... Ruski program eksploracji Marsa to prawie dwie dekady (1960-1977) całkowitej klęski (w przeciwieństwie do amerykańskiego). Nieco lepiej szło im z misjami na Wenus, tyle, że tutaj też byli o prawie 10 lat z tyłu za NASA.