Toż to przecież fejk... Akurat gość na rowerze jechał i dziwnym trafem na środku ulicy znalazł się drugi pajac z piłką. Poza tym widać, że ten na rowerze specjalnie zjechał w krzaki. Tak jestem ekspertem, jeździłem raz na rowerze
podpis użytkownika
"Boże, broń mnie przed przyjaciółmi, z wrogami sam sobie poradzę"