Oj wstrzymałbym się z krytyką, bo nie wiadomo co tak naprawdę się stało.
Podejrzane jest to, że jedna z ciężarówek zjechała z prawego pasa - przypuszczam, że gość z tego drugiego tira chcąc wpuścić kolegę zajechał osobówce drogę. Czy ten w osobowym jechał za szybko? Trudno powiedzieć. Przypominam że normalna dopuszczalna prędkość jazdy na autostradzie to 140km/h, a większość jedzie ze 160-170 i przy tak szerokich pasach to naprawdę nic takiego, bo to to samo co jazda pustą szeroką drogą bez żadnych przejść i skrzyżowań w terenie zabudowanym nie 50km/h tylko 60-70kmh...
Z perspektywy praktycznie stojącego w miejscu samochodu nawet jakby jechał 120km/h to wyglądałoby to podobnie.
Za zajeżdżanie pasów na autostradzie powinno się zabierać prawo jazdy. Sam miałem wielokrotnie na ekspresówkach czy autostradach sytuacje w których właśnie głównie kierowcy ciężarówek bez kierunkowskazu (lub z, ale włączanym już w momencie zjeżdżania na lewy pas) zmuszali mnie do awaryjnego hamowania do może 70km/h. Oczywiście później wyprzedzają się przez 10 minut, bo różnica predkości między nimi waha się od 0 do 1km/h...
tak t o jest jak się jeździ starymi gruchotami, bo żal wydać 150 ty.s na nowy samochód z salonu.