Przez opis mi się coś przypomniało
Przychodzi policjant do biblioteki. Przechwala się ilością książek jaką udało mu się przeczytać.
Bibliotekarka oczywiście nie dowierza. Na dowód prosi o najgrubszą książkę w zbiorze i ją wypożycza.
Dostaje więc książkę telefoniczną ;p
Za miesiąc zwraca książkę:
- I jak się podobała lektura?
- Akcji mało, ale ilu bohaterów!