Wysłany: 
2019-01-28, 22:01
                                                                                                                , ID: 
5366546
                                                                                                                                    11  Zgłoś
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    Przypomina mi to żywot wielu Polaków w tym kraju. Bezradnie i bez celu całe życie przebiera kończynami by na końcu rozpaść się jak domek z kart.
"Będziesz w wieku 50 lat robił bilans swojego życia .
I mówił sam do siebie:
"Janusz Pawlacz, lat 50, nic w życiu nie osiągnął, nigdzie nie był, nic nie widział, nigdy nie żył."
Trochę to smutne, ale każdy kuje swój los.