Machol napisał/a:
Na służbie by się z nią pożegnał, po służbie zawieszenie. Ot, kłótnia między dwoma cywilami, gdzie jeden sieje wiatr fakami i dziwi się że zebrał grzmot w mordę, drugi natomiast sobie to wkalkulował że będzie tylko lekki przypał jak już nie w godzinach pracy. Mimo wszystko, brodatego za miesiąc nikt nie będzie pamiętał, a policjanta, tak - pokazywanie twarzy to największa kara, bo straci poważanie i mu zasugerują emeryturę.
Czyli niby bez fajerwerków, ale jak się zastanowić to ciekawie.
Chyba gdzieś umknął ci fakt, że jak go zawinęła policja to zaprzeczał, że go uderzył, a gdy mu powiedzieli, że jest nagranie z kamery to rura zmiękła.
Sk🤬ysyn pewnie niejednemu kierowcy "wmówił" wykroczenie skoro nawet po służbie taki z niego frajer ze skłonnościami do kłamstwa